Uczniowie zostali "uwolnieni"! To koniec afery w Szkole Podstawowej w Potoku Wielkim? Pani kurator wyjaśnia

Nie milkną echa afery w Szkole Podstawowej w Potoku Wielkim, w gminie Jędrzejów. Przypomnijmy, że sprawa dotyczy klasy ósmej, która dostała zakaz wychodzenia na przerwach na korytarz szkolny i zdecydowaną większość czasu spędzała w zamkniętej sali lekcyjnej. Rodzice uczniów byli oburzeni takimi "restrykcjami", a dyrekcja i grono pedagogiczne zaznaczali, że mieli powody podjęcia wyjątkowych kroków. Szczegółowo piszemy o sprawie tutaj: Afera w Szkole Podstawowej w Potoku Wielkim koło Jędrzejowa! Rodzice mówią o więzieniu uczniów

Po nagłośnieniu sprawy swoje stanowisko zajęło także około 70. rodziców uczniów młodszych klas, którzy w środę, 1 marca wysłali pismo do Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty. Z dokumentu wynika, że dzięki temu, że uczniowie klasy 8 nie mogą wychodzić na przerwach z sal lekcyjnych, młodsze dzieci czują się bezpieczne i z chęcią wychodzą do szkoły. Rodzice zaznaczali, że absolutnie nie zgadzają się z treścią pisma, które trafiło do Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty oraz do naszej redakcji od rodziców uczniów klasy ósmej. Szczegółowo piszemy o sprawie tutaj: Dzieci boją się swoich starszych kolegów? Kontrowersje po aferze w Szkole Podstawowej w Potoku Wielkim. Do kuratorium trafiło kolejne pismo

W miniony czwartek, 2 marca do Szkoły Podstawowej w Potoku Wielkim, w gminie Jędrzejów pojechało dwóch wizytatorów ze Świętokrzyskiego Kuratorium Oświaty w Kielcach, wydano już pierwsze zalecenia. Sprawę dla "Echa Dnia" skomentowała świętokrzyska wicekurator oświaty, Katarzyna Nowacka.

- Wizytatorzy w ramach kontroli rozmawiali z dyrektorem, z wychowawcą klasy ósmej, z pedagogiem, z psychologiem, została też skontrolowana dokumentacja pedagogiczna dotycząca tej sprawy. Szczegółowe zalecenia będą sformułowane za kilka dni, jednak już teraz mogę powiedzieć, że środek zastosowany wobec uczniów o pozostawieniu ich w klasie był niewłaściwy, nieadekwatny do tego, co się w tej klasie wydarzyło. Najprawdopodobniej negatywne zachowania w tej klasie prezentuje kilku uczniów, a cała klasa ponosiła konsekwencje, dlatego w rozmowach z panią dyrekcją sugerowaliśmy, żeby rozpoczęła rozmowy z radą pedagogiczną na temat tego, jak zmienić te środki zaradcze w związku z sytuacją w klasie ósmej - mówi pani wicekurator.

Katarzyna Nowacka zaznaczyła, że każdy uczeń szkoły powinien móc swobodnie spędzić przerwę międzylekcyjną w bezpieczny sposób, a Szkoła Podstawowa w Potoku Wielkim ma wystarczająco dużo przestrzeni i pracowników, żeby zapewnić bezpieczeństwo uczniom i tak zorganizować czas, żeby dzieci młodsze i starsze spędzały przerwy oddzielnie.