Po stoczeniu kilkudziesięciu walk w boksie amatorskim Jakub Martys zdecydował się przejść na zawodowstwo. Swoją pierwszą walkę stoczył po sąsiedzku, na gali Boxing Night 15, którą w Starachowicach organizował Marcin Najman.
Rywalem skarżyskiego boksera trenującego w Skarżyskim Klubie Bokserskim działającym w Akademii Holistycznej w Skarżysku-Kamiennej był ostatecznie Marcin Małyszka, choć nazwiska rywali zmieniały się kilkakrotnie. Rywal Jakuba Martysa ma niewiele większe doświadczanie na ringu zawodowym – stoczył jedną walkę, którą zremisował.
W niedzielny wieczór zawodnik SKB wygrał decyzją sędziów dwa do remisu. Rywali był raz liczony. Skarżyszczanina dopingowała liczna grupa kibiców, którzy wręcz dominowali na trybunach hali miejskiej w Starachowicach.
– Ciężka walka, przeciwnik okazał się bardziej solidny, niż myślałem. Przespałem trochę pierwszą rundę. Chyba sparaliżował mnie też debiut i to, że na trybunach było tylu znajomych. Ta walka ukierunkowuje moją karierę dalej. Teraz trzeba trenować dalej i eliminować błędy – powiedział Jakub Martys.
Marcin Małyszka po walce uważał, że zasłużył na remis. – Nie czuję się przegranym. Remis byłby bardziej sprawiedliwym wynikiem. Przez zbijanie wagi przed walką trochę straciłem na wydolności. Cóż, nie ma się co łamać. Kubie gratuluję wygranej – powiedział.
Trener Jakuba Martysa Krzysztof Ogłoza był zadowolony z pierwszej zawodowej potyczki swojego podopiecznego. – Walka na plus. Kuba realizował założenia. Od początku prowadził pojedynek. Dobrze pracował na nogach i na dystansie. Po liczeniu musiałem go trochę studzić. Teraz chce Kubę poprowadzić mądrze dalej. Już mamy pierwsze propozycje kolejnych walk. Na spokojnie je sobie przemyślimy – powiedział.
W pozostałych walkach wystąpił m.in. organizator gali Marcin Najman. Nie udało mu się jednak wziąć rewanżu nad Łotyszem Rihardsem Bigisem. Najman poddał walkę w pierwszej rundzie z powodu kontuzji braku. Pojedynkiem wieczoru była walka Kamila Łaszczyka z Rusłanem Berchukiem z Rosji, którą wygrał Polak.
Gościem gali był utytułowany polski kickbokser Marek Piotrowski. Imprezę poprowadził dziennikarz sportowy Edward Durda. Pomiędzy walkami odbyły się aukcje charytatywne, a dla widzów wystąpiła skrzypaczka Katarzyna Szubert.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?