Upały zaatakują Świętokrzyskie! Przed nami istne piekło

Jak przetrwać upał?

Jak przetrwać upał?

Jeden dzień upałów można przetrwać bez problemów, ale powyżej 3 dni temperatury przekraczającej 30 stopni organizm zaczyna mieć kłopoty z chłodzeniem. Nie bez powodu w południowych krajach wymyślono sjestę. Aby przeżyć skwar w zdrowiu trzeba przestrzegać kilku zasad. Najlepiej nie wychodzić z domu w godzinach 10 - 17, gdy jest najgoręcej, a jeśli już musimy, to trzeba nosić nakrycie głowy, mieć przy sobie wodę i systematycznie ją popijać. Lekarze zalecają pić 2-3 litry dziennie, najlepiej szklankę co 40 minut, wtedy organizm jest stale nawodniony. Przed gorącem trzeba chronić dzieci, osoby starsze oraz z chorobami układu krążenia. Każdy powinien ograniczyć wysiłek, a dla zdrowa najkorzystniej jest... leniuchować. Mieszanie też trzeba chronić przed nagrzaniem. Można to robić zasłaniając okna żaluzjami, roletami czy zasłonami, wciągu dnia okna uchylamy jak najmniej, aby nie wpuszczać nagrzanego powietrza. Balkon otwieramy dopiero po zmroku, gdy temperatura zacznie spać. Dla chłody można wieszać mokre ręczniki czy prześcieradła w pokojach i balkonie na wysokości okien. Wanna napełniona zimną wodą także zmniejszy temperaturę w mieszkaniu.

W weekend już będzie w Świętokrzyskiem ponad 30 stopni. W poniedziałek temperatura dojdzie do 34 stopni Celsjusza w cieniu, a w miastach może być wyższa o kilka stopni.

W sobotę, 3 sierpnia, będzie już gorąco, temperatura wzrośnie do 28-30 stopni w cieniu. W niedziele zrobi się cieplej o dwa stopnie. Mogą pojawić się małe chmurki ale deszczu z nich nie będzie. W poniedziałek upał będzie jeszcze większy i już trudny do wytrzymania.

CORAZ GORĘCEJ

- Temperatura wzrośnie do 34 stopni w cieniu, ale w mieście, wśród nagrzanych murów domów i ulic na pewno będzie kilka stopni więcej - informuje Grzegorz Baca, dyżurny synoptyk w Centralnym Biurze Prognoz Meteorologicznych w Krakowie. - Upał będzie długi i uciążliwy, zostało wydane ostrzeżenie przed nim. Ani watr ani deszcz nie złagodzą jego odczuwania, ponieważ ich nie widać w prognozach. Słońce będzie świeciło na bezchmurnym niebie, a wiatr będzie słaby. Nie są zapowiadane ani deszcze ani burze. I tak będzie do czwartku. Być może w piątek albo w sobotę nadciągnie chłodny front z zachodu, temperatura może spaść o 10 stopni, ale to zbyt wcześnie, aby mieć pewność, kiedy ochłodzenie przyjdzie.
Na ulgę od upału można liczyć w nocy, temperatura ma wynosić od 16 do 19 stopni Celsjusza.

TAKIE UPAŁY JUŻ SIĘ ZDARZAŁY

W poprzedni weekend i poniedziałek temperatura była jeszcze wyższa, w naszym regionie przekroczyła 35 stopni i nie można wykluczyć, że i tak będzie w najbliższe dni. Niektóre portale podają, że słupek rtęci może wzrosnąć do 38-39 stopni Celsjusza.

Tak wysokie temperatury nie są nadzwyczajnym zjawiskiem w Polsce, upalne lata zdarzają się. - W ubiegłym roku 6 sierpnia zanotowałem 35 stopni Celsjusza w Nowej Słupi. W Kielcach mogło być więcej - informuje Henryk Trepka, który od lat robi codzienne notatki o pogodzie w swojej miejscowości. Najwyższą temperaturę zaobserwowałem 1 sierpnia 1994 roku, było wtedy 36 stopni, a dwa lat wcześniej 10 i 29 sierpnia było 35 stopni. Wtedy upały, ponad 30 stopniowe utrzymywały się aż 16 dni, bez przerwy. Gorąco było także w 2005 i 2002, ale bez ekstremalnych temperatur. Lato 2013 też przejdzie do historii, nie tylko z powodu upałów, ale bardzo małych opadów. W lipcu spadło zaledwie 11 litów wody na metr kwadratowych, było zaledwie 6 dni z deszczami, 2 z burzą a jest to najbardziej mokry miesiąc w roku w Polsce. Normalnie powinno spaść z nieba 86 litrów wody. Po bardzo deszczowym czerwcu mamy teraz dużą suszę.