Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utopili i wywieźli ciało do lasu w Raszkowie. Zapadł wyrok w bulwersującej sprawie

Elżbieta Zemsta
Elżbieta Zemsta
Sędzia Renata Broda, przewodnicząca składu orzekającego podczas ogłaszania wyroku 13 lat więzienia dla oskarżonego Roberta J.
Sędzia Renata Broda, przewodnicząca składu orzekającego podczas ogłaszania wyroku 13 lat więzienia dla oskarżonego Roberta J.
Dramat, którego dotyczył proces toczący się w Sądzie Okręgowym w Kielcach, rozegrał się 19 lutego 2019 roku w Raszkowie w powiecie jędrzejowskim.

- Sprawstwo i wina oskarżonego są bezsporne. Sąd nie mógł jednak wymierzyć oskarżonemu kary 25 lat więzienia, ponieważ mężczyzna nie był w stanie do końca pokierować swym postępowaniem i rozumieć następstwa swego czynu – wynikało z uzasadnienia wyroku 13 lat więzienia dla Roberta J., mieszkańca powiaty jędrzejowskiego oskarżonego o to, że pobił, utopił i zakopał ciało swego 62-letniego sąsiada.

Jak wynika z ustaleń śledztwa, do domu, w którym wraz z matką mieszkali dwaj bracia: 48- i 32-latek przyszedł ich 62-letni sąsiad. Pomiędzy jednym z braci, a 62-latkiem miało dojść od kłótni. Jej świadkiem była matka braci. Kobieta w marcu tego roku, miesiąc po tragicznym zajściu odebrała sobie życie. Z jej relacji, którą przedstawiła śledczym, a którą sąd odczytał podczas rozprawy, wynikało że jej syn – Robert – uderzył sąsiada pięścią w twarz, a potem wraz drugim bratem w domu zanurzyli głowę 62-latka w bali z wodą i przytrzymywali do czasu, aż ofiara przestała dawać oznaki życia. Ciało następnie umieścili na metalowych taczkach i wywieźli do lasu i tam zakopali. Po kilku dniach ciało mężczyzny znaleziono w lesie, a psy doprowadziły policjantów na teren posesji braci J.

Policja zatrzymała dwóch braci i ich matkę. W trakcie śledztwa biegli psychiatrzy orzekli, że jeden z braci nie może odpowiadać przed sądem, gdyż jest niepoczytalny, matka odebrała sobie życie. Przed sądem stanął Robert J., którego śledczy oskarżyli o zabójstwo.

Wyrok w tej sprawie zapadł w środę, 11 grudnia przed Sądem Okręgowym w Kielcach. – Sąd nie doszukał się wielu okoliczności łagodzących. Oskarżony był uprzednio karany za rozbój. Został skazany w 2012 roku na 9 miesięcy pozbawienia wolności. Ten fakt jednak nie powstrzymał go przed tym, aby z błahego powodu zaatakować swego sąsiada i odebrać mu życie - tłumaczyła sędzia Renata Broda, przewodnicząca składu orzekającego w tym procesie. Powodem sporu między mężczyznami miało być to, że 62-latek miał śmiać się z oskarżonego.

Sąd podkreślał, że wniosek prokuratora o 25 lat więzienia dla oskarżonego był słusznym, jednakże w przypadku Roberta J, sąd nie mógł wymierzyć takiej kary. Biegli psychiatrzy orzekli, że mężczyzna ma ograniczoną w stopniu znacznym poczytalność, ale nie jest upośledzony umysłowo. Jest uzależniony od alkoholu, co spowodowało uszkodzenie w główny ośrodku mózgowym. – Mężczyzna nie mógł do końca pokierować swym postępowaniem lub zrozumieć i przewidzieć następstwa swego czynu. W ocenie sądu 13 lat pozbawienia wolności oraz skierowanie oskarżonego na obowiązkową terapię psychiatryczną będzie karą sprawiedliwą – tłumaczył sąd.

Wyrok nie jest prawomocny.

POLECAMY: ZAGADKI KRYMINALNE

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie