Wyjechali z Ukrainy jednym samochodem. 9-cio osobowa rodzina trafiła do ośrodka w Jędrzejowie
Pani Olena wraz z dwójką swoich dzieci, mamą, siostrą, szwagrem i trójką ich dzieci, to jedna z wielu rodzin, która uciekając przed wojną na Ukrainie, schronienie znalazła w ośrodku w Jędrzejowie. Pani Olena ma 34 lata, jej dwie córki - 7 i 11 lat, a mama 67 lat.
Z domu w którym mieszkali, mieszczącym się w okolicach Żytomierza, uciekali w pośpiechu. W dziewięć osób - jednym samochodem osobowym. Zapytani o to co zabrali ze sobą, mówili:
- To co mieliśmy na sobie i to co udało się szybko zapakować do małych plecaków czy toreb.
Nad ich głowami przeleciała jedna rakieta, która wybuchła 3 kilometry dalej. Po tym zdarzeniu ruszyli w drogę do Polski. Granicę ukraińsko-polską przekroczyli 16 marca. Stamtąd trafili do Klasztoru Sióstr Benedyktynek w Jarosławiu w województwie podkarpackim położonym w niedalekiej odległości od granicy. Będąc jeszcze w Jarosławiu rodzina wyrobiła sobie numery PESEL, a następnie ostatniego dnia marca dotarła do ośrodka w Jędrzejowie.
Na Ukrainie pozostał mąż pani Oleny. Mężczyzna jest żołnierzem. Jak mówi kobieta:
- Mam kontakt z mężem. Z dnia na dzień lata nad nimi coraz więcej samolotów, zrzucają bomby. Ze wszystkich stron zaczynają ich okrążać rosyjskie wojska, a oni są w samym środku - mówiła.
Pani Olena wraz z młodszą siostrą z zawodu są pielęgniarkami.
- Na Ukrainie byłam pielęgniarką, zajmowałam się chorymi osobami. Moja siostra również jest pielęgniarką. Pracowałyśmy w jednym miejscu na jednym oddziale.
Czy pani Olena chciałaby pracować w Polsce?
- Oczywiście. Przecież trzeba jakoś wychować i wyżywić dzieci.
Wszyscy zgodnie przyznali, że pragną wrócić do ojczyzny jak tylko ta okrutna wojna dobiegnie końca.
Przypomnijmy, że w ośrodku w Jędrzejowie przebywa 61 osób. Miejsce zostało kompletnie zapełnione w niespełna tydzień od jego uruchomienia. Oprócz pani Oleny i jej rodziny, w ośrodku mieszka również pani Walentina z piątką dzieci oraz pani Olena ze swoimi synami. Oto ich historie:
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?