Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Kielcach milczącym marszem upamiętniono 77. rocznicę zbrodni wołyńskiej [ZDJĘCIA, WIDEO]

Tomasz Trepka
Marsz przez Kielce
Marsz przez Kielce Tomasz Trepka
W niedzielę 12 lipca, w ciszy i zadumie władze centralne, samorządowe, stowarzyszenia patriotyczne i narodowe oraz kilkudziesięciu kielczan przypomniało o bestialskiej zbrodni rozpoczętej przez ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu w lipcu 1943 roku.

Oficjalne uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w Bazylice Katedralnej w Kielcach podczas, której przypomniano rys historyczny tragicznych wydarzeń sprzed 77 lat. Następnie sformowana przed kościołem grupa wyruszyła w marszu pamięci w kierunku Cmentarza Partyzanckiego, gdzie miała miejsce modlitwa za ofiary, złożenie wieńców oraz okolicznościowe przemówienia.

- To była niebywała zbrodnia. Takiego ohydztwa nie zna cały świat. Róbmy wszystko, by wszyscy się o tej zbrodni ludobójstwa dowiedzieli. Ukraińcy nie mieli podstaw, by mordować. Apeluję do władz – nie ulegajmy banderowcom ukraińskim, rozliczmy tę zbrodnię i tych, którzy do tego doprowadzili. W tej kwestii nie może być żadnego pobłażania. Ukraińcy nie mogą nam dyktować, co możemy robić, a czego nie. Musi jeszcze nastąpić zadośćuczynienie za tę zbrodnię – zwrócił uwagę Zygmunt Pęksyk, członek opozycji demokratycznej w PRL.

Biorący udział w uroczystościach senator Krzysztof Słoń podkreślił przede wszystkim znaczenie pamięci o zbrodni wołyńskiej. – To ważne, że organizatorzy podejmują wyzwanie przypominania o wydarzeniach sprzed 77 lat. Pan Bóg w okresie tych nieludzkich mordów pozwolił przetrwać jedynie garstce tych, którzy potem świadczyli o okrucieństwie i bestialstwie tamtych dni. Dziś tym ważniejsze staje się, by nie poprzestawać w przypominaniu i modlitwie za ofiary tamtej zbrodni, bowiem pamięć o nich miała zostać na zawsze wymazana. Zło nigdy nie śpi. Ono próbuje uśpić naszą czujność. Pilnujmy, by nigdy się to nie stało – mówił senator Krzysztof Słoń.

Przedstawiciele organizatorów uroczystości, między innymi Ruchu Narodowego Świętokrzyskie oraz Stowarzyszenia „Kieleccy Patrioci” przypomnieli, że na Ukrainie nadal mamy do czynienia z gloryfikowaniem mordów na Polakach z lat 1943 – 1945. Jednocześnie wskazali, że w dalszym ciągu nierozwiązaną pozostaje kwestia upamiętnienia zbrodni wołyńskiej na terenie Kielc. Wyrazili oni przekonanie, że przy wsparciu mieszkańców miasta, władz samorządowych oraz centralnych problem ten uda się w najbliższym czasie rozwiązać.

Czym była zbrodnia wołyńska?
77 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 roku Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców wielu miejscowości na Wołyniu. Był to kulminacyjny moment trwających od 1939 roku ataków nacjonalistów ukraińskich na ludność polską zamieszkującą Kresy Wschodnie II RP. Według różnych wyliczeń historyków tylko w latach 1943 – 1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło około 130 tysięcy Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską. Antypolska akcja dotarła również na tereny Podkarpacia, Lubelszczyzny oraz Polesia. 22 lipca 2016 roku Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie