Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W nocy śmierć zabrała braci

Michał Nosal
Przed południem strażacy ugasili płomienie i przewietrzyli dom, w którym doszło do tragedii.
Przed południem strażacy ugasili płomienie i przewietrzyli dom, w którym doszło do tragedii. A. Piekarski
Tragedia w kieleckiej dzielnicy Kawetczyzna. Najprawdopodobniej świeczka spowodowała pożar.

Ciała dwóch braci z kieleckiej Kawetczyzny znalazł znajomy, który wczoraj przed południem przyszedł do domu mężczyzn. Wygląda na to, że gdy 55- i 60-latek zasnęli po zakrapianym spotkaniu świeczka, którą oświetlali dom upadła na łóżko…
Bracia mieszkali wspólnie w piętrowym domu. Sąsiedzi opowiadają, że duet nie stronił od alkoholu.

- Mieli odcięty prąd i wszystko robili przy świeczkach. Nocą ze środy na czwartek pewnie też jedna była zapalona - opowiadają sąsiedzi.
W środowy wieczór bracia wraz ze swym znajomym raczyli się alkoholem. Mężczyzna w niebieskiej kurtce tak wczoraj opowiadał:

- Wypiliśmy litr wódki. Skończyliśmy koło godziny 23 i poszedłem do domu. Gdybym został i u nich usnął, mnie też by już pewnie nie było.
Nocą na parterze domu wybuchł pożar. Według pierwszych ustaleń policjantów, świeczka, której używali mężczyźni, spadła ze stołu na łóżko. Pościel zaczęła się tlić…

Wczoraj przed południem mężczyzna, który wieczorem bawił z gospodarzami, znowu odwiedził ich dom.
- Mieliśmy się czegoś napić. Przyszedłem koło godziny 11. Dom nie był zamknięty. Wszedłem do środka, a tam wszystko czarne. Okopcone ściany i szyby - relacjonuje mężczyzna i uzupełnia, że spalone ciało jednego z braci było na łóżku.

- Drugi klęczał koło fotela. Chyba zabił go czad. Zawsze przychodziłem, pukałem i wołałem do nich, że idziemy. Teraz już tak nie będzie - opowiada kompan ofiar.
Sygnał o tym, co mężczyzna zastał w domu na Kawetczyźnie, dotarł do policjantów. Ci poprosili o pomoc strażaków.

- Dom był zadymiony, a w jednym z pokoi tliła się część wyposażenia. Strażacy ugasili je, a potem przewietrzyli wnętrza - tłumaczy Magdalena Porwet, rzecznik prasowy świętokrzyskiej straży pożarnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie