Wstępnie policjanci wykluczali, aby ktokolwiek przyczynił się do śmierci kielczanina.
O tym, że w rzece leży człowiek policjanci dowiedzieli się od anonimowej osoby, która zadzwoniła do oficera dyżurnego.
- Być może poślizgnął się i zsunął do wody - zastanawiali się strażacy, których policjanci poprosili o pomoc w wydobyciu zwłok na brzeg. Okazało się, że to ciało mieszkającego w pobliżu 72-latka. W czwartek policjanci ustalali kiedy mężczyznę po raz ostatni widziano żywym.
Więcej jutro w Echu Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?