W środę 52 obcokrajowców otrzymało w Kielcach polskie obywatelstwo (zdjęcia)

[galeria_glowna]
Dla nich to był bardzo wyjątkowy dzień. W środę 52 obcokrajowców otrzymało w Kielcach polskie obywatelstwo.

Wręczyła je Bożentyna Pałka - Koruba, wojewoda świętokrzyska. - Tu może nie jest Arkadia, wasz "raj utracony", ale oferujemy wam wszystko, co najlepsze w regionie świętokrzyskim i w naszym kraju - mówiła Bożentyna Pałka - Koruba. Wśród nowych Polaków najliczniejsza grupę stanowią Ukraińcy, Rosjanie i Ormianie, ale znaleźli się wśród nich także Rumunka, Jordańczyk, obywatel Republiki Południowej Afryki, Niemiec czy Grecji. Każdy z nich ma bardzo ciekawą historię.

DZIĘKI INTERNETOWI

Prawdziwym "rodzynkiem: jest Manoj Deep, obywatel Indii. Na uroczystość do Wojewódzkiego Domu Kultury przybył z żoną Magdaleną, pięciomiesięczną córką Marią Magdaleną i teściową Wiesławą Piotrowską, prowadząca w Kielcach niepubliczny ośrodek zdrowia. Manoj poznał się z Magdą przez Internet. - To było siedem lat temu, potem wyjechaliśmy do Anglii. Rodzinę postanowiliśmy założyć jednak w Polsce, w moich rodzinnych Kielcach - mówi żona Manoja, Magdalena. Od razu Manoj poważnie potraktował związek z kielczanką. Był partnerem Magdy na studniówce w VI Liceum Ogólnokształcącym imienia Juliusza Słowackiego. - Przejechał do nas z całą rodziną. Jego tato jest dyrektorem banku w okolicach Delhi. Potem to my pojechaliśmy do Indii na ślub brata Manoja - opowiada Wiesława Piotrowska, teściowa Manoja. W końcu młodzi pobrali się przed dwoma laty. Ślub odbył się na Świętym Krzyżu, goście z Indii byli zachwyceni. W ubiegłym roku przyszła na świat córeczka Maria Magdalena. - To nasza największa miłość - mówią Magda i Minoj. - Moją też - dodaje babcia Wiesława. W ich domu dominuje kuchnia polska, choć Minoj co jakiś czas przygotowuje potrawy kuchni hinduskiej. - Nawet tradycyjne polskie danie ma inny smak, bo pełno u nas oryginalnych, indyjskich przypraw - śmieje się Magda.

UŁATWI ŻYCIE

Inną historię miała ormiańska rodzina Allakhverdianów, od 1993 roku mieszkająca w Kielcach. Ojciec rodziny Youri (dla znajomych Jurek) i mama Anait uciekli ze swojej ojczyzny, gdzie od wieków dochodzi do czystek etnicznych. Zyskali w Polsce status uchodźców. Youri znalazł pracę w Kielcach w swoim zawodzie. Jest szewcem. Córki państwa Allakhverdianów od najmłodszych lat wychowywały się w Kielcach, chodziły tu do szkół. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że po dwudziestu latach w Kielcach otrzymaliśmy obywatelstwo polskie. To nam bardzo ułatwi życie, na przykład znacznie uprości sprawy urzędowe - mówi Anait Allakhverian.

W grupie osób, które w środę otrzymały polskie obywatelstwo są psychologowie, przedsiębiorcy, recepcjoniści hotelowi. Jest też wielu nieletnich, którzy pochodzą z małżeństw "mieszanych".