Wciąż bez konkretów w sprawie Szpitala Kieleckiego

Radni Kielc zgodzili się wczoraj jednogłośnie, aby nieodpłatnie przekazać Szpital Kielecki Zarządowi Województwa Świętokrzyskiego. Także wczoraj radni Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego upoważnili Zarząd Województwa do negocjowania warunków przejęcia lecznicy.

Na wczorajszej sesji członkowie Rady Miasta Kielce podjęli jednogłośnie dwie uchwały - pierwszą o przekazaniu Zarządowi Województwa Świętokrzyskiego 100 procent udziałów w spółce NZOZ Szpital Kielecki Św. Aleksandra w formie darowizny i drugą o nieodpłatnym przekazaniu Zarządowi Województwa nieruchomości (działki i budynku Szpitala Kieleckiego) mieszczących się przy ulicach Kościuszki i Niskiej.

BY NIKT NIE WYWINĄŁ NUMERU

Miasto zastrzegło jednak, że placówka ma przez najbliższe 15 lat prowadzić działalność medyczną finansowaną ze środków publicznych. Oznacza to, że świadczone tam usługi medyczne nie mogą być odpłatne. W przypadku, gdyby Zarząd Województwa chciał zmienić sposób funkcjonowania placówki, musi na to uzyskać zgodę Rady Miasta. Taka procedura zapewni miastu kontrolę nad szpitalem.

Radny Mariusz Goraj z klubu Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że specjalny zapis w akcie darowizny jest dużym sukcesem. - To gwarancja tego, że nikt nam nie wywinie brzydkiego numeru - mówił.
Radni zgodzili się również, by szpital stał się zapleczem naukowym dla tworzonego wydziału medycznego kieleckiego Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.

NA RAZIE TYLKO INTENCJA

Z kolei świętokrzyscy radni na poniedziałkowej sesji przyjęli uchwałę, która upoważnia Zarząd Województwa do rozmów i warunków negocjacji w kwestii przejęcia Szpitala Kieleckiego. Uchwała w formie listu intencyjnego ma upoważnić zarząd do negocjowania warunków przejęcia szpitala.

- Uchwała rozpoczyna proces ustalania konkretów przejęcia szpitala. To poważna transakcja, która musi być przemyślana. Będziemy radnym przekazywali wyczerpujące raporty z rozmów na ten temat - mówił marszałek Adam Jarubas podczas burzliwej sesji sejmiku. Na następnej sesji sejmiku radni ostatecznie zdecydują o losach szpitala.

POCZĄTEK KOŃCA

Przypomnijmy. W Szpitalu Kieleckim Św. Aleksandra w Kielcach od dwóch miesięcy nie pracuje oddział chorób wewnętrznych i diabetologii. Działalność 43-łóżkowego oddziału została zawieszona, gdy wszyscy pracujący na nim lekarze złożyli wymówienia. Przyczyną konfliktu między internistami a Zarządem NZOZ Szpitala Kieleckiego był konkurs na świadczenia nocnej, świątecznej, ambulatoryjnej i wyjazdowej pomocy, w tym także diagnozowanie dzieci. To zdaniem lekarzy nie zapewniało odpowiedniej jakości opieki nad pacjentami.

Mimo kilkakrotnie podejmowanych rozmów zarządowi szpitala i lekarzom nie udało się osiągnąć porozumienia. W kwietniu Zarząd Miasta złożył Zarządowi Województwa propozycję przejęcia Szpitala Kieleckiego, wówczas jednak marszałek województwa odmówił. Na początku czerwca Rada Miasta zgodziła się na sprzedaż udziałów Szpitala Kieleckiego (działka i budynek miały pozostać własnością miasta). Wówczas z propozycją przejęcia Szpitala Kieleckiego wystąpił Zarząd Województwa. W Szpital Kielecki trzeba włożyć około 20 milionów złotych, żeby dokończyć remont i doposażyć lecznicę w sprzęt.

TO DOPIERO POCZĄTEK

Wczorajsze decyzje radnych miasta i województwa to zaledwie początek drogi do przekształceń czekających Szpital Kielecki. - Placówka nadal pozostaje własnością miasta, radni sejmiku województwa na razie tylko upoważnili Zarząd Województwa do prowadzenia negocjacji w sprawie przejęcia Szpitala Kieleckiego - przypomina wiceprezydent Kielc Andrzej Sygut. Dlatego miasto realizuje przyjęty wcześniej scenariusz: trwa wycena udziałów spółki NZOZ Szpital Kielecki Św. Aleksandra, po jej zakończeniu zostanie ogłoszone memorandum przetargowe.

31 lipca upływa termin zawieszenia działalności oddziału wewnętrznego. Placówka przystąpiła do ogłoszonego przez Narodowy Fundusz Zdrowia konkursu na świadczenia opiekuńczo-lecznicze na terenie Kielc. - Czekamy na rozstrzygnięcie tego konkursu, równocześnie prowadzimy działania w kierunku reaktywowania oddziału wewnętrznego - dodaje wiceprezydent Sygut.

WIDZI DOBRĄ WOLĘ MIASTA

Marszałek Adam Jarubas powiedział nam, że wystąpi do władz miasta z prośbą o niepodejmowanie strategicznych decyzji w sprawie Szpitala Kieleckiego. Równocześnie będzie prowadził negocjacje w sprawie inwentaryzacji majątku spółki NZOZ Szpital Kielecki i ponad 5 milionów złotych, które spółka zgromadziła w funduszu zapasowym.

- Chcielibyśmy te pieniądze przeznaczyć na inwestycje w Szpitalu Kieleckim, ponieważ poważnie myślimy o tej placówce jako potrzebnej mieszkańcom miasta i regionowi, a w perspektywie również wydziałowi lekarskiemu Uniwersytetu Jana Kochanowskiego - mówi marszałek. - Widzę dobrą wolę po stronie miasta, więc kiedy wszystko będzie gotowe pod względem formalnoprawnym, zwołamy nadzwyczajną sesję sejmiku i podejmiemy ostateczną decyzję o przejęciu Szpitala Kieleckiego. Zależy nam na jak najszybszym reaktywowaniu oddziału internistycznego, więc będziemy chcieli załatwić to jeszcze w lipcu.