Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Węzeł Skarżysko Północ w ogniu krytyki. Ekolodzy: To niebezpieczny bubel

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
W poniedziałek do użytku oddano ostatni ważny obiekt na zbudowanej drodze ekspresowej numer 7 w Skarżysku - Kamiennej, Węzeł Północ. Od czasu, gdy potężna inwestycja istniała tylko na papierze, węzeł był kością niezgody między drogowcami i ekologami z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot, której prezesem jest skarżyszczanin Radosław Ślusarczyk.

Ekolodzy alarmowali, że węzeł Skarżysko Północ koliduje ze szlakiem migracji wilków i łosi (liczebność obu gatunków w ostatnich latach rośnie w szybkim tempie). Po wizji terenowej przyrodnicy twierdzą, że "do listy naruszeń prawa i wymogów ochrony przyrody trzeba dołączyć zagrożenie dla życia i zdrowia użytkowników tej drogi".

Jakie stawiają zarzuty?

- nieszczelności wygrodzenia ochronnego jezdni w obszarze wzmożonej migracji dużych ssaków kopytnych, takich jak łosie.
- Wybudowane przejście dla zwierząt średnich i małych są dysfunkcyjnie. Dodatkowo w dolinie Oleśnicy, stanowiącej szlak migracji łosia, nie wybudowano niezbędnego przejścia dla dużych zwierząt. Zwierzęta, nie mogąc pokonać bariery drogowej przejściami faunistycznymi, będą forsowały wygrodzenie jezdni, wykorzystując przede wszystkim nieszczelności.

Zdaniem Pracowni obecność zwierząt na drodze ekspresowej jest równoznaczna z wypadkami, stanowiącymi zagrożenie dla zdrowia i życia użytkowników tej drogi.

- Na wybudowanym odcinku drogi ogrodzenie wysokie, które chroni przed wtargnięciem zwierząt nie ma ciągłości w miejscach wzmożonych migracji zwierząt. Do tego wybudowane przejścia są niefunkcjonalne. Ponad 17 lat zajmuję się projektami drogowymi, widziałem różne błędy w projektowaniu i wykonaniu, ale te na skarżyskiej siódemce stanowią poważne zagrożenie dla ludzi i zwierząt. Prędzej czy później w tym miejscu dojdzie do niebezpiecznego wypadku. Ostrzegam kierowców i proszę o wzmożoną czujność na tym odcinku. Jak czytamy na tablicy informacyjnej inwestycji, „celem projektu jest stworzenie bezpiecznego odcinka drogi”. Z przykrością stwierdzam, że jest dokładnie odwrotnie – mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Co na to drogowcy?

- Skarżyski odcinek S7 został zbudowany w oparciu o ostateczne i podlegające wykonaniu decyzje – środowiskową i zezwolenie na realizacje inwestycji drogowej. Inwestycja, w ramach której przeprowadzono konkretne działania dla ochrony środowiska, była prowadzona pod nadzorem przyrodniczym. W trosce o ochronę środowiska węzeł został nie tylko wygrodzony zgodnie z zapisami decyzji środowiskowej, ale zgodnie z oczekiwaniami przyrodników zaprojektowany tak, aby zajętość terenu została ograniczona do minimum ze względu na znajdujące się w sąsiedztwie chronione gatunki motyli i rośliny żywicielskie. Część roślin została przesadzona przez specjalistów. Właśnie dla zapewnienia bezpiecznego poruszania się zwierzyny na początku odcinka przy granicy województw doprojektowano dodatkowe przejście dla zwierząt pod S7 – w sumie między węzłami Szydłowiec Południe a Skarżysko Północ, są obecnie 3 przejścia dla zwierząt dużych i średnich - komentuje Małgorzata Pawelec, rzecznik kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie