Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widowiskowe pokazy driftu, oświadczyny i charytatywna akcja, czyli "Lecimy Bokiem VI dla Moniki Wawrzkiewicz" [ZDJĘCIA, FILM]

ach
Widowiskowe pokazy driftu, luźny trening i akcja charytatywna. Po raz szósty na torze w Tuczępach zorganizowano wydarzenie pod hasłem "Lecimy Bokiem dla...". Odbyło się 14 kwietnia i dedykowane było Monice Wawrzkiewicz z Połańca.

Miejsce zamieszkania i wiek? Tracą znaczenie, kiedy w grę wchodzi wspólna pasja i chęć pomocy. Członkowie BMW Klub Staszów zorganizowali szóstą edycję wydarzenia "Lecimy Bokiem dla...". Tym razem była dedykowana Monice Wawrzkiewicz z Połańca, która walczy z padaczką lekooporną i potrzebuje prawie 400 tysięcy złotych na bardzo kosztowne leczenie w klinice w Niemczech.

W niedzielę na torze w Tuczępach pojawiło się mnóstwo osób - wszyscy chcieli pomóc, popatrzeć, a co odważniejsi samemu wziąć udział w drifcie. Można było wsiąść na miejsce pasażera drift taxi - albo losowo wybieranego, albo wybrać samemu. Za taką przyjemność wrzucało się 30 złotych, albo 50 złotych do puszki. Wszystkie zebrane pieniądze trafią do Moniki Wawrzkiewicz. A było w czym wybierać, bo na torze "poleciały bokiem" 43 auta, większość to było oczywiście BMW. Kierowcy przyjechali z różnych miejscowości i miast w całej Polsce, wielu było ze Śląska, z Warszawy, z Buska - Zdroju, z Rzeszowa czy z Nowego Sącza.

Powiedziała: TAK!
Emocji było mnóstwo - nie dość, że widowiskowe pokazy, nie dość że możliwość zwariowanej jazdy, to jeszcze oświadczyny! - Czegoś takiego jeszcze nie było na "Lecimy Bokiem dla...". Jeden z kierowców przejechał jedno okrążenie, jego dziewczyna jechała z nim na miejscu pasażera. Po czym zatrzymał się. Wysiedli z auta. Uklęknął przed nią, a inny kierowca dostarczył mu bukiet kwiatów. Oświadczyny zostały przyjęte! - mówi jeden z organizatorów Jakub Podsiadły z BMW Klub Staszów.

Oświadczyny na Torze w Tuczępach były tym bardziej wyjątkowe, że para poznała się na jednej z poprzednich edycji "Lecimy Bokiem dla...".

Kochają BMW i chcą pomagać
Podczas wydarzenia można było spotkać ekipę z BMW Klub Staszów - łącznie siedem osób, które organizują wydarzenie całkowicie charytatywnie. Opłata za wstęp i później za udział w drifcie oraz każda złotówka wrzucona do puszek przekazywane są dla potrzebującej osoby. Pieniądze, które zebrano dla Moniki Wawrzkiewicz będą liczone dopiero we wtorek, 16 kwietnia.

W wydarzenie co roku angażują się także DJ Amigo, Artur Sałata, który od początku dba o nagłośnienie i dobrą muzykę, a także Natalia Ryba, która charytatywnie robi fotorelację z wydarzeń. W organizację kwietniowej imprezy włączyła się też firma DEE JAY mix club, dzięki której uczestnicy otrzymali zestaw gadżetów.

To nie koniec emocji na ten rok
"Lecimy bokiem dla..." zaczęło się kiedy Staś Patrzałek potrzebował pomocy. Choć wtedy jeszcze wydarzenie nie miało tej nazwy. Sympatycy i posiadacze BMW, mieszkańcy powiatu staszowskiego zrzeszeni w nieformalnym BMW Klub Staszów od tamtej pory organizują cykliczne wydarzenia charytatywne. Jak mówią w tym roku planują jeszcze jedno, ale szczegóły na razie nie są ustalone.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Najpiękniejsze polskie cheerleaderki. Zdjęcia


Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy



10 najdłuższych małżeństw w świecie show-biznesu



Wille i pałace najbogatszych Polaków. Zobacz, jak mieszkają



Te kraje omijaj szerokim łukiem! Zobacz ranking



Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce?


od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie