- Są mieszkańcy, którzy nie mogą wyjechać ze swoich posesji i nie mogą na nie wjechać – mówił wójt Bałtowa Hubert Żądło. - Na wielu odcinkach prace były one wykonywane w zwartej, gęstej zabudowie. Potrzebna jest pilna interwencja wykonawcy, chociaż wiem, że teraz możliwe są tylko drobne, kosmetyczne zmiany.
Wójt Hubert Żądło ubolewał, że na etapie planowania nie powstała koncepcja budowy obwodnicy jak w Ćmielowie. Gdy ruszy ruch z wysokim tonażem w kierunku mostu przez Wisłę w Solcu, to będzie duża uciążliwość dla mieszkańców. Pojazdy poza tym będą się poruszać z nadmierną prędkością i może być niezbędny odcinkowy pomiar prędkości.
- Odpowiedzialność za brak obwodnicy spada na poprzednich marszałków województwa. Tłumaczono mi, że na całym świecie przez kurorty turystyczne prowadzą drogi szybkiego ruchu - mówił wójt Żądło.
Na spotkanie tłumnie przybyli mieszkańcy, którzy przedstawili swoje oczekiwania wobec wykonawcy i inwestora, problemy, które wynikły podczas realizacji inwestycji, niedogodności. Niektóre zjazdy do posesji stały się uciążliwością dla mieszkańców, brakuje odwodnienia, nie ma właściwego oznakowania poziomego i pionowego.
Radny Rady Gminy Henryk Cielebąk przypomniał, że inwestycja była planowana od trzydziestu lat. Był etap projektowy przygotowany do 2011 roku, następnie wykonawczy od jesieni 2016 roku.
Obecny podczas spotkania członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego, Marek Jońca obiecał, że powstałe problemy spróbuje usunąć. - Teraz potrzebny jest bezpośredni kontakt z zainteresowanymi – powiedział. - Droga ma poprawiać warunki komunikacji, bezpieczeństwa. Podczas realizacji danego projektu pojawiają się do rozwiązania kolejne sprawy, które stają się uciążliwością. Dzisiaj jesteśmy u państwa, by je wyjaśnić i uzgodnić dalsza współpracę.
Dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, Damian Urbanowski przedstawił plany spotkań z mieszkańcami przy ich posesjach i nieruchomościach. Poinformował, że zmiany powodują dodatkowe koszty. Wartość inwestycji pierwotnie wynosiła 92 miliony złotych, nieprzewidziane prace wykonano już za 7 milionów złotych i teraz dojdą jeszcze dodatkowe koszty, których wielkość będzie zależeć od decyzji Marszałka Województwa Świętokrzyskiego i od Urzędu Gminy.
- Tam, gdzie jest chodnik, zjazd utwardzany jest kruszywem, tam, gdzie go nie ma, układamy kostkę – powiedział dyrektor. - Tu, gdzie była kostka, jest ona odtwarzana. Oddzielna komisja będzie badać sprawy odwodnienia. Indywidualne sprawy będziemy rozpatrywać na bieżąco.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ. PORODÓWKI - NOWE PRAWA RODZĄCYCH
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
