Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka awantura u wędkarzy

Mateusz BOLECHOWSKI
Dewastacja rzeki odbyła się przy cichej akceptacji władz - stwierdził Tadeusz Turski (z lewej), pytając burmistrza Tadeusza Bałchanowskiego o to, czy wywożenie gliny nad Kamionkę było legalne.
Dewastacja rzeki odbyła się przy cichej akceptacji władz - stwierdził Tadeusz Turski (z lewej), pytając burmistrza Tadeusza Bałchanowskiego o to, czy wywożenie gliny nad Kamionkę było legalne. Mateusz Bolechowski
Ostra polemika miłośników wędkowania z burmistrzem Suchedniowa. Tadeusz Bałchanowski musiał odpowiadać na trudne pytania.

Suchedniowskim wędkarzom nie podoba się to, co gmina robi z ich łowiskami. Na zebraniu burmistrz Tadeusz Bałchanowski odpowiadał na liczne pytania. Członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego nie chcą płacić na utrzymanie władz organizacji.

W niedzielę w Suchedniowie odbyło się doroczne zebranie członków miejscowego koła Polskiego Związku Wędkarskiego. To największa organizacja w gminie, liczy aż 429 członków. Władze koła przedstawiły sprawozdanie za ubiegły rok. Koło zorganizowało osiem zawodów, członkowie uczestniczyli też w większych imprezach. Największym sukcesem było drużynowe drugie miejsce w Ogólnopolskich Zawodach Nocnych o Puchar X Wieków Sandomierza. Omówiono też zeszłoroczne zarybienia Kamionki, zalewu suchedniowskiego i zbiornika Jaśle, którymi opiekuje się miejscowe koło.

NISZCZĄ ŁOWISKA

Burza rozpoczęła się w trakcie dyskusji. Obecnego burmistrza Suchedniowa, Tadeusza Bałchanowskiego, wędkarze pytali o wywóz gliny nad Kamionkę, odmulanie zalewu i wycinkę drzew nad rzeką. - Odkąd pan rządzi, ciągle nam obiecuje wyczyszczenie zalewu i nic - denerwował się pan Antoni. - Czy podjęto kroki wobec osób wywożących glinę nad rzekę? To się odbyło przy cichej akceptacji władz. Ktoś musi za to ponieść odpowiedzialność - stwierdził Tadeusz Turski. Wędkarze byli rozgoryczeni, że ich łowiska są niszczone. Tadeusz Bałchanowski stwierdził, że stare drzewa nad rzeką wycięto między innymi dlatego, że... mogły runąć na jakiegoś wędkarza. Tadeuszowi Turskiemu poradził, by, jeśli jego zdaniem wywóz gliny był nielegalny, zgłosił sprawę do odpowiednich organów. Zapowiedział też, że wycinka drzew będzie kontynuowana, w dolnym biegu Kamionki. Ale usunięte zostaną tylko pochylone drzewa i leżące w wodzie. - Czyli wszystkie! - oburzali się wędkarze.

PŁACIMY NA "CZAPĘ"

Miłośnicy wędkowania swoje niezadowolenie wyrażali też wobec władz związku. Powodem jest brak porozumienia kieleckiego okręgu z tarnowskim. Przez to nasi wędkarze chcąc łowić na popularnych łowiskach, szczególnie Wiśle, muszą dodatkowo płacić. - Brak porozumienia z Tarnowem to dowód ignorancji naszego okręgu. Znacznie mniejszy okręg wygrał przetarg na gospodarowanie łowiskami - mówił Waldemar Działak. - Zarząd Główny nie wie, po co istnieje, skoro wędkować co roku trudniej, bo nie ma porozumień. Skoro tak działa, lepiej go zlikwidować i stworzyć związki okręgowe. Płacimy na "czapę" w Warszawie nie wiadomo po co - argumentował Ryszard Tusznio. Przedstawiciel kieleckiego okręgu tłumaczył, że wędkarze z Tarnowa nie chcieli się dogadać z kieleckimi, ale mało kogo to przekonało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie