Wielka radość w Koronie Kielce. Tak utrzymanie w PKO Ekstraklasie skomentowali piłkarze Dawid Błanik i Jakub Łukowski

Piłkarze Korony Kielce po meczu byli w wyśmienitych nastrojach. W pięknym stylu zwieńczyli bardzo dobra rundę wiosenną.

-Pół Polski, o ile nie cała, nie wierzyło w nasze utrzymanie. Pokazaliśmy, że jesteśmy rodzina, jeden za drugiego poszedłby w ogień. Dziś byliśmy dużo lepsi od Widzewa. Łódzki zespół wiosną grał dużo słabiej niż jesienią. Zapracowaliśmy na to zwycięstwo, Wygraliśmy zasłużenie. Trzecia bramka "dobiła" Widzew. Gospodarze chcieli, ale staraliśmy się kontrolować mecz i bardzo dobrze nam to wychodziło. Jest szczęśliwe zakończenie sezonu i to jest najważniejsze. Moje bramki cieszą, mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będę mógł w takim samym stopniu pomagać zespołowi jak teraz. Czy zostanę w Koronie? Jestem zawodnikiem Korony, mam ważny kontrakt, a od ewentualnych rozmów jest menedżer i dyrektor sportowy

- mówił na pomeczowej konferencji prasowej Jakub Łukowski, piłkarz Korony Kielce, jej najskuteczniejszy zawodnik w tym sezonie.

Dawid Błanik w Łodzi zdobył trzecią bramkę w tym sezonie, ale była ona najważniejsza.

-To był dla nas mecz "o życie". Wygraliśmy, zrealizowaliśmy cel, który stawialiśmy sobie przed sezonem i to jest najważniejsze. Bardzo dużo osób skreślało Koronę po pierwszej rundzie. My czuliśmy, że przyjdzie taki moment, że odpalimy i tak też było. Cieszymy się też z tego, że wreszcie wygraliśmy na wyjeździe i to najważniejsze spotkanie. Ja miałem w tej rundzie problemy z plecami, ciężko pracowałem na to, żeby jak wskoczę do podstawowej jedenastki, pokazać się z dobrej strony i to się udało

- powiedział Dawid Błanik, pomocnik Korony.