Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkanoc z Kołem Gospodyń Wiejskich „Słoneczny Krąg” w Bodzechowie. Jak to drzewiej bywało

Sandra Krakowiak
Sandra Krakowiak
Jak dawniej świętowano Wielkanoc opowiedziały nam gospodynie z Bodzechowa
Jak dawniej świętowano Wielkanoc opowiedziały nam gospodynie z Bodzechowa Koło Gospodyń Wiejskich Bodzechów
Współczesne koła gospodyń wiejskich z wielką pasją i zaangażowaniem kultywują zwyczaje i obrzędy naszych przodków związane zarówno z życiem codziennym jak i świętami państwowymi i kościelnymi. O tych najstarszych i najpiękniejszych zwyczajach, chociaż zapomnianych opowiedziały panie z Koła Gospodyń Wiejskich "Słoneczny Krąg" w Bodzechowie.

Gospodynie z Bodzechowa odtwarzają tradycje by o nich pamiętały przyszłe pokolenia

Gospodynie z Koła Gospodyń Wiejskich "Słoneczny Krąg" w Bodzechowie tuż przed nadchodzącymi Świętami Wielkanocnymi wspominają jak to drzewiej bywało z tą Wielką Nocą. Podkreślić trzeba, że najstarsze członkinie koła pieczołowicie odtwarzają zwyczaje, które kiedyś pielęgnowały w domach ich matki i babki. Młode, nowe uczestniczki uczą się od nich poprzez naśladownictwo i rozmowy.
- Gdzież te czasy? - z wielki żalem zastanawia się pani Halina Orłowska, kiedy jako młoda dziewczyna przeżywała każdą chwilę związaną z przygotowaniami do Wielkanocy. Pamięta jak z wielką starannością rozpoczynała przedświąteczne porządki, które kiedyś miały za zadanie oczyszczenie domostw ze złych duchów, chorób i nieszczęść.

W tak przygotowanych domach rodzina, a zwłaszcza kobiety wiły palmy, które dawniej nie były tak zdobione jak obecnie. Składały się głównie z trzciny, która oznaczała biczowanie Chrystusa, bazi - symbolu wiosny i ozdoby w postaci suchych kwiatów.
– Tak uwitą palmę owijałyśmy wstążką z bibuły. Z dumą nieśliśmy zachwycające prostotą święte symbole do kościoła. Po drodze spotykaliśmy całe rodziny, które również niosły palmy podobne do naszych. Po ich poświęceniu i powrocie z kościoła każdy z domowników zjadał ,,kotkę”, aby zapewnić sobie zdrowie na cały rok. Dopiero później mama umieszczała ją za obrazem. Starej palmy nie wolno było wyrzucić, spalano ją, a popiół rozrzucano na pole – opowiada pani Halina.

Pani Zofia Sławińska pamięta jak bardzo przeżywała czas wielkopiątkowy. Kobiety w kościele przygotowywały grób Chrystusa, przy którym wartę pełnili strażacy. Do grobu Jezusa i krzyża leżącego na środku kościoła ludzie mogli się tylko zbliżyć na kolanach.
- Jakież to było doniosłe i wzruszające - wspomina ze łzą w oku i dodaje, że w tym dniu wszystkich obowiązywała głodówka. - Był to dzień ścisłego postu. I chociaż zapach przygotowywanych potraw zachęcał do ich spróbowania, to najstarsi członkowie rodziny bacznie pilnowali, aby dzieci nie skusiły przygotowywane smakołyki. Milkły wszystkie dzwony. W tym dniu swojej pracy, nie mógł wykonywać kowal, gdyż uderzenie młota zakłócało panującą ciszę i przypominało uderzenie dzwonu. W domach musiał panować spokój i zgoda – wyjaśnia.

Z kolei piękna wspomnienia, związane z Wielką Sobotą ma pani Alicja Stojek.
- Szliśmy do kościoła palić tarninę. Wszyscy z powagą przeżywaliśmy ten obrzęd, gdyż tarnina symbolizowała koronę cierniową Chrystusa. Przed kościołem znajdował się ogromny stos kujących gałęzi, który podpalał ksiądz, a potem powstałym popiołem święcił wodę. Wszyscy przepychali się, aby zebrać osmalone drewienka do domu i napełnić przyniesione butelki wodę święconą. Było to bardzo ważne, aby woda święcona była w każdym domu - tłumaczy.

Pani Ewa Gumuła przytacza wspomnienie swojej mamy, która uczyła ją jeszcze gdy była dzieckiem, malowania jajek w liściach cebuli, młodym zbożu i buraczkach.
- Po ugotowaniu nacierało się je skórką ze słoniny, aby pięknie błyszczały – mówi pani Ewa. Pamięta też wspomnienia swojej babci, która opowiadała, że pokarmy święcono w opałkach, gdyż malowano wtedy duże ilości jajek, najczęściej do 40. Związane to było z dużą liczebnością rodziny, która często składała się nawet z 15 członków. Pokarm niesiony w opałce musiał być przykryty serwetą, którą dopiero zdejmowano w kościele przed poświęceniem.

- Po latach kiedy dorastały moje córki sama kupiłam opałkę, w której święciłam pokarmy, a ozdobą jej był ogromny baranek z ciasta. Moje córki bardzo przeżywały zawsze święcenie pokarmów, gdyż mówiły, że wszystkie koszyczki nikną przy naszej opałce – dodaje ze wzruszeniem. - W Wielką Niedzielę z całą rodziną zachowując w dalszym ciągu post szłam na rezurekcję. Jak wspominam, nie chciałam chodzić na tę poranną mszę, bo nie mogłam tak rano wstać. Uczestniczyłam w niej jednak zawsze. Pilnowali tego moi rodzice. A potem uwielbiałam przygotowywać świąteczny stół i wielkanocne śniadanie. Na białym obrusie ozdobionym barwinkiem stała święconka, a głównym posiłkiem śniadania był żur przygotowywany na kiełbasie oraz oczywiście święcone jajka, chleb, sól i chrzan. Po śniadaniu wielkanocnym skorupki z jajek tata zakopywał w ziemi na polu celem zapewnienia lepszych urodzajów – mówi Ewa Gumuła.

Jak opowiadają gospodynie, najweselszy, przynoszący wiele zabawy i uciechy był lany poniedziałek. - Z nadzieją ciągle wybiegałam z domu wypatrując ,,lejków” z wiadrami. To było ważne, żeby dziewczyna była polana przez chłopaków, bo to przynosiło jej powodzenie. Kiedy jednak chłopcy polali mnie wodą, chociaż byłam mokra to cieszyłam się, że tradycji stało się zadość – dodaje z uśmiechem pani Ewa.

Były to piękne czasy, chociaż zdecydowanie inne od współczesnych – opowiadają panie. W bodzechowskim kole panie starają się kultywować te tradycje i z wielkopostną pieśnią na ustach robią zakwas do barszczu, przygotowują wywary do barwienia jajek i pieką świąteczne baby.

Zobacz zdjęcia

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie