Wielki kryzys w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii. Odeszła długoletnia lekarka, szefowa kliniki

Lekarze nie zgadzają się absolutnie na przesunięcie doktor Beaty Bakalarz, kierownik Centrum Zdrowia Psychicznego w Kielcach, które przy ulicy Kusocińskiego od podstaw stworzyła, na oddział psychiatryczny do szpitala w Morawicy. Taką decyzję wydała Beata Matulińska dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy pod które podlega Centrum Zdrowia Psychicznego w Kielcach.

Zaskakująca decyzja dyrekcji została wydana następnego dnia po wizycie największych specjalistów z dziedziny psychiatrii z Warszawy, którzy ocenili działalność doktor Beaty Bakalarz i całego Centrum Zdrowia Psychicznego, pilotażowego projektu Ministerstwa Zdrowia, bardzo wysoko. Taka pozytywna opinia, zdaniem medyków, nie spodobała się dyrekcji.

- Ja zupełnie nie zgadzam się na takie przesunięcie, tym bardziej, że w stworzenie Centrum razem ze współpracownikami włożyłam całe moje serce. Zostało ocenione wzorcowo. Nie wiem dlaczego przesunięto mnie z Kielc do Morawicy. Obecnie przebywam na zwolnieniu lekarskim - mówi doktor Beata Bakalarz.

Z kolei w środę dyrektor Beatę Matulińską rozwiązała umowę o pracę z Martyną Kupiecką, kierownik II Kliniki na kieleckim Stadionie, psychiatrą z wieloletnim stażem, która przez lata prowadziła Oddział Odwykowy dla Kobiet.

Dyrektor Beata Matulińska z dnia na dzień pozbawiła ją funkcji kierownika oddziału i przyjęła wypowiedzenie z pracy, które ta lekarka złożyła także na znak protestu przeciw działaniom dyrekcji. Na jej miejsce powołano lekarza, który jako jedyny nie podpisał się po pismem o przywrócenie doktor Bakalarz na stanowisko.

Sprawie psychiatrii poświęcona była część ostatniej sesja sejmiku województwa świętokrzyskiego, która odbywała się we wtorek 28 września.

Radna Agnieszka Buras powiedziała, że jest przerażona zupełnie tym co się dzieje w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii.

- Chciałabym poznać przyczyny przeniesienia i odwołania lekarzy. Co będzie dalej z tysiącami pacjentów, którymi wspaniale zajmowali się lekarze. Jeszcze dzisiaj skieruję pismo do przewodniczącego o powołanie w trybie nagłym komisji zdrowia sejmiku, żeby zajęto się tylko tą sprawą - mówi radna.

Natomiast Beata Matulińska, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii Morawicy, któremu podlega jednostka na Stadionie w Kielcach widzi sprawę zupełnie inaczej. – Robię wszystko zgodnie z prawem, żeby zachować ciągłość świadczeń przy ulicy Kusocińskiego i żeby studenci medycyny mogli mieć prowadzone zajęcia. Jestem w kontakcie z władzami uczelni. Nie mogę wypowiadać się na temat zwolnień, czy przesunięć pracowników, obowiązuje mnie RODO. Rozwiązanie wszystkiego wymaga czasu. To, że lekarze złożyli wypowiedzenia rodzi określone skutki prawne.

Wicemarszałek Marek Bogusławski, któremu podlegają sprawy zdrowia informuje, że potrzebuje czasu, aby ta sprawa została załatwiona.