MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wieść o remoncie rynku budzi ostrą reakcję społeczną - twierdzi Urząd Miasta i Gminy Opatów

Michał Leszczyński
Michał Leszczyński
Michał Leszczyński
Jezdnia wokół płyty opatowskiego Rynku jest w fatalnym stanie. Pozapadana kostka brukowa, sama płyta Rynku też pozostawia wiele do życzenia. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że całość powinna iść do szybkiego remontu. Niestety, tak się nie stanie.

Dlaczego? Urząd Miasta i Gminy twierdzi: - Każda informacja dotycząca przebudowy Rynku obecnie budzi ostrą reakcję społeczną, dopiero niedawno był tu robiony remont.

Małgorzata Stankowska-Kolasińska, inspektor do spraw komunikacji społecznej i działalności gospodarczej, mówi, że w 2006 roku wydatkowano na remont dróg i chodników na opatowskim Rynku kwotę miliona siedmiuset tysięcy.

- Bez budowy i modernizacji kanalizacji sanitarnej, burzowej i sieci wodociągowej. Kwota, jak widać, pomimo że duża, nie wystarczyła, aby zrealizować infrastrukturę drogową w sposób trwały, to znaczy z właściwą do tego terenu podbudową, odwodnieniem i właściwym położeniem nawierzchni. Jej zdaniem, każda informacja dotycząca przebudowy Rynku obecnie budzi ostrą reakcję społeczną, że dopiero niedawno był robiony remont Rynku.

Nawet tak solidne wykonanie ulic nie gwarantuje trwałości. Przykład płyty Rynku i ulic w Sandomierzu. Mimo solidności wykonania, jezdnia w niektórych miejscach i tak się zapada. Winne lessowe podłoże, szczególnie podatne na działanie wody. W Sandomierzu na płycie Rynku czy w okalających Rynek jezdniach co jakiś czas wykonuje się drobne naprawy, na bieżąco. W Opatowie od nowości, czyli od 2006 roku, nie przeprowadzono większej naprawy, szczególnie jezdni przy Rynku. Tymczasem nie do końca jest prawdą, że wieść o modernizacji Rynku budzi ostrą reakcję społeczną. Wiele osób interweniuje u nas w sprawia fatalnego stanu Rynku w Opatowie.

Niedawno opisywaliśmy zły stan elewacji budynku Urzędu Miasta i Gminy, tuż przy wejściu. Pokazaliśmy obdartą farbę, odpadający tynk. Internauci na forum twierdzili, że raz wykony remont powinien służyć na lata. „Remont był robiony dziesięć lat temu. Jeśli elewacja tak szybko uległa dewastacji to znaczy, że remont był do niczego. Nie wyobrażam sobie, że robię elewację budynku co 2 - 3 lata. A tam tak szybko zaczęło się to sypać” - uważa jeden z naszych Czytelników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie