Właściciel Agencji Artystycznej MJM: - Marzę, by odwiedziła Końskie Krystyna Janda

Wkrótce rozpoczyna się nowy sezon teatralny. Co ciekawego przygotowuje Pan dla koneckich teatromanów?

Już 17 września wyruszamy do Teatru Nowego imienia Kazimierza Dejmka w Łodzi na komedię pod tytułem “Przyjazne dusze”. Tydzień później zaprasza nas “Och-Teatr” w Warszawie na kabareton Michała Zielińskiego, a 1 października Teatr Ludowy w Krakowie na komedię “Pół żartem, pół sercem”. Na prośbę teatromanów ponawiamy wizytę w Teatrze Roma na cieszący się ogromnym powdzeniem spektakl “Mamma Mia”. To 23 października. Plany wyjazdowe Agencja Artystyczna “MJM” ma do końca roku.

Ile osób odwiedzało z Panem teatry w zeszłym sezonie?

Około tysiąca. Na niektóre sztuki jechaliśmy dwoma wypełnionymi widzami autokarami, a na inne tylko busikiem. Ale nasze wyjazdy to nie tylko wycieczki do teatru. Często łączymy spektakl ze zwiedzaniem okolicy. Teraz planujemy taką turystyczno - teatralną wycieczkę w Bieszczady. Warto też dodać, że ekipy teatralne dobrze już znają publiczność z Końskich, dlatego zawsze po spektaklu spotykamy się z aktorami, robimy wspólne zdjęcia. Uważam, że to dobra promocja naszego miasta.

Który teatr jest Panu najbardziej bliski?

To teatry Krystyny Jandy w Warszawie: “Polonia” i “Och-Teatr”. W “Och-Teatrze” mam nawet swój fotel...Lubię i cenię także Teatr Powszechny w Radomiu, Teatr Nowy w Łodzi czy Teatr Roma w Warszawie. Tam czuję się jak w domu.

Co roku jest Pan współorganizatorem Koneckich Dni Teatru. Kogo chciałby Pan zaprosić podczas kolejnej edycji?

Moim marzeniem jest to, by odwiedziła Końskie znakomita aktorka Krystyna Janda. Czy to się jednak uda, pewnie będzie można powiedzieć dopiero za kilka miesięcy. Na razie planuję zaprosić świetną wokalistkę Alicję Majewską, ale nie do Końskich lecz do Staporkowa, gdzie jest sala widowiskowa.