Agata Wojda, rzecznik wojewody tłumaczy, że nie są pewni czy w ich kompetencjach leży wydanie opinii w tej kwestii i dlatego wolą, żeby zdecydował o tym sąd. - Sąd powinien rozstrzygnąć, czy ten spór mają ocenić służby wojewody, czy Regionalna Izba Obrachunkowa - mówi rzecznik. - Dopiero jak otrzymamy od nich wyrok, to zajmiemy stanowisko, albo poprosimy o nie Izbę Obrachunkową.
Przypomnijmy, że na grudniowej sesji dziewięciu radnych zrzeszonych w klubie "Wspólne Dobro" w gminie Sitkówka Nowiny złożyło w trakcie trwania sesji własny projekt cen wywozu śnieci, który zakłada, aby za wywóz odpadów segregowanych płacić 4 złote, a za nie selekcjonowane 8 złotych. Wójt Stanisław Barycki opracował autorski projekt, według którego mieszkańcy płaciliby za odpady segregowane 6.50, a za nieselekcjonowane 12 złotych.
Propozycja wójta nie była w ogóle poddana pod głosowanie, radni przegłosowali własny projekt z niższymi opłatami.
Wójt uważa, że ta ustawa została przyjęta niezgodnie z procedurami i jest nieważna, złożył więc skargę do wojewody. Nie zgadza się też na tak niskie stawki. Kto ma rację i która ustawa jest ważna miało wczoraj zostać rozstrzygnięte. Ale tak się nie stało.
- Bardzo się dziwię, że służby wojewody nie podjęły decyzji w tak prostej sprawie, niepotrzebnie wyczekano do ostatniego dnia i odesłano problem dalej - mówi Stanisław Barycki, wójt gminy. -To mało odpowiedzialne podejście, blokuje podjęcie dalszych decyzji, musimy zacząć przygotowywać się do przetargu. Kwestia przeciągnie się w nieskończoność, pewnie do Wielkanocy i staje się coraz bardziej kłopotliwa dla gminy. Ale w mojej ocenie, skoro tamta ustawa została zaskarżona, to ważna jest moja, z wyższymi stawkami.
Opozycja również nie spodziewała się takiego przebiegu tej sprawy. - Czujemy się bardzo zawiedzeni, byliśmy pewni, że wojewoda rozstrzygnie ostatecznie problem - ubolewa Łukasz Barwinek, radny i przewodniczący opozycyjnego klubu "Wspólne Dobro. - Skoro służby wojewody nie wiedziały co zrobić, to mogły od razu przesłać sprawę do sądu, a nie czekać miesiąc do ostatniego dnia. To niepotrzebne przedłużanie, bo nie wiadomo na czym stoimy, czyje stawki obowiązują. Ale w tej sytuacji myślimy, że ważna jest nasza ustawa, skoro ustawa wójta nie była w ogóle poddana pod głosowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?