Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Bogoria Marcin Adamczyk pomagał na granicy z Ukrainą. Opowiedział o trudnej sytuacji

Maciej Barwinek
Maciej Barwinek
Wójt gminy Bogoria Marcin Adamczyk (z lewej) podczas rozmowy ze starostą powiatu jarosławskiego Stanisławem Kłopotem.
Wójt gminy Bogoria Marcin Adamczyk (z lewej) podczas rozmowy ze starostą powiatu jarosławskiego Stanisławem Kłopotem. Facebook/Marcin Adamczyk
W niedzielę, 6 marca wójt gminy Bogoria Marcin Adamczyk wraz ze strażakami z gminy Bogoria udali się do strefy przygranicznej aby nieść pomoc uchodźcom z Ukrainy. Samorządowiec opowiedział z jakimi trudnościami zmagają się nasi sąsiedzi uciekający przed wojną, i w jaki sposób możemy im pomóc.

Delegacja z Bogorii pomaga Ukrainie

W niedzielę delegacja z Bogorii dotarła do przejścia granicznego w Medyce, odwiedziła także dworzec kolejowy i punkt recepcyjny w Przemyślu oraz punkt recepcyjny w Korczowej, gdzie wójt Marcin Adamczyk i strażacy wcielili się w rolę wolontariuszy i przez kilka godzin wspólnie z przedstawicielami różnych organizacji pomagali uchodźcom.

- Szczególnie dużo pracy było w Hali Kijowskiej na przejściu granicznym w Korczowej, gdzie zebrała się ogromna grupa uchodźców. Okazało się, że brakuje tam rąk do sprzątania więc razem ze strażakami podjęliśmy się tego zadania. Pomagaliśmy także obywatelom Ukrainy w przenoszeniu ich bagaży. Ponownie przyjedziemy tutaj na dwa dni w środę ponieważ pracy jest naprawdę mnóstwo - powiedział wójt gminy Bogoria Marcin Adamczyk.

Po wizycie na przejściach granicznych Marcin Adamczyk postanowił, że zmieni dotychczasowe zasady zbiórki w gminie Bogoria dla uchodźców z Ukrainy.

- W czasie rozmów z osobami, które koordynują pomoc w tych miejscach, między innymi ze starostą powiatu jarosławskiego Stanisławem Kłopotem oraz wójtem gminy Radymno mieliśmy okazję ocenić i poznać rzeczywiste zapotrzebowanie oraz problemy z jakimi muszą się mierzyć służby w obliczu napływu ludności uciekającej przed wojną. Najbardziej brakuje artykułów medycznych, musów owocowych dla dzieci, wody oraz batoników czekoladowych i energetycznych, ponieważ ludzie przekraczający naszą granicę, często pokonując długie dystanse pieszo są po prostu wycieńczeni - tłumaczy wójt gminy Bogoria.

Marcin Adamczyk jest także w stałym kontakcie z zastępcą mera Nowołyńska, z którym ustalił z kolei sposób przekazywania pomocy rzeczowej dla osób przebywających i walczących na Ukrainie.

- Tutaj z kolei najbardziej potrzebne są opatrunki, opaski uciskowe, nowe ubrania, baterie, powerbanki oraz latarki. Oczywiście bardzo potrzebna jest również broń i wyposażenie wojenne takie jak hełmy i kamizelki kuloodporne, ale wiadomo, że jako gmina nie mamy możliwości zaopatrzenia w specjalne militaria. Jednak jeszcze w tym tygodniu przybędzie do nas transport, który zabierze przyniesione przez mieszkańców dary do punktu przeładunkowego w Nowołyńsku. Następnie zostaną przekazane na tereny, które najbardziej ucierpiały podczas działań wojennych. - dodaje Marcin Adamczyk.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie