Wójt Michałowa Mirosław Walasek nie żyje. Mieszkańcy gminy w szoku. Zobacz wideo i zdjęcia

62-letniego wójta dobrze znał Jerzy Komur, mieszkaniec Gór. W czwartek był pod Urzędem Gminy.

- Czuję wielki żal. Mirosław Walasek był wójtem od wielu lat. Człowiek się przyzwyczaił. Znałem go osobiście, to mój kolega. Jest wielka żałość. To nieprawdopodobna strata. Zobaczymy, kto go zastąpi - mówił.

Więcej przeczytasz tutaj:

Po śmierci wójta gminą kieruje Henryka Gietka - Bębenek, sekretarz.

- Dowiedziałam rano się od koleżanki, która pochodzi z tej samej miejscowości, co pan wójt. Stało się to w nocy. Wiadomość jest straszna, powaliła wszystkich na kolana. Jeszcze wczoraj wójt był, rozmawiał, był pełen życia. Załoga przyjęła tę wiadomość z wielkim smutkiem. Nie może być inaczej, bo żegnamy dobrego człowieka, kolegę, szefa. Ciągle nie wierzymy w to, co się stało - powiedziała sekretarz gminy.

- Gmina, choć przytłoczona straszną wiadomością, działa. Zawiadomiliśmy wojewodę i komisarza wyborczego - dodaje Henryka Gietka - Bębenek.

Koło Urzędu Gminy znajduje się sklep spożywczy. Pracownicy mówili, że w czwartek od rana w okolicy panowało duże przygnębienie. - Wszyscy mieszkańcy są wstrząśnięci, nie wyłączając mnie. Nie do uwierzenia, bo widzieliśmy się na co dzień. Wójt przychodził, także z żoną. Ludzie bardzo go szanowali. To bardzo przykra wiadomość dla nas wszystkich - powiedziała sprzedawczyni.

Pogrzeb odbędzie się w sobotę, o 12 w parafii pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Górach w powiecie pińczowskim. Pochówek - na cmentarzu w Lubczy w gminie Wodzisław w powiecie jędrzejowskim.

Mirosław Walasek był żonaty, miał dwóch synów i jedną wnuczkę.