Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wsród gradu kul i wybuchów rozbili kieleckie więzienie (video, zdjęcia)

Marek MACIĄGOWSKI [email protected]
Szturm na więzienie był wyjątkowo widowiskowy. Nie zabrakło huku wystrzałów, wybuchów min i dużej ilości dymu.
Szturm na więzienie był wyjątkowo widowiskowy. Nie zabrakło huku wystrzałów, wybuchów min i dużej ilości dymu. A. Piekarski
W rocznicę najgłośniejszej akcji podziemia niepodległościowego na Kielecczyźnie odtworzono wydarzenia z końca wojny, kiedy partyzanci rozbili kieleckie więzienie.
Rozbicie kieleckiego wiezienia

Rozbicie kieleckiego więzienia

64 lata temu

64 lata temu

W nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 roku oddziały podziemia niepodległościowego pod dowództwem kapitana Antoniego Hedy "Szarego" opanowały wiezienie Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy ulicy Zamkowej i uwolniły 354 więźniów aresztowanych przez władze komunistyczne. W czasie akcji zginął tylko jeden partyzant, jeden oficer Armii Czerwonej i jeden milicjant. Była to najgłośniejsza akcja zbrojnego podziemia niepodległościowego na Kielecczyźnie.

Henryk Czech, Janusz Sermanowicz, Janusz Piekarski, Mieczysław Cukrowski, Tadeusz Ciuk i Józef Bilski w sierpniu 1945 roku uczestniczyli w akcji rozbicia kieleckiego więzienia w Kielcach przez oddziały Antoniego Hedy "Szarego" i Stefana Bembińskego "Harnasia". W sierpniu 2009 roku byli wśród widzów inscenizacji wydarzeń sprzed 64 lat.

Rocznicę najgłośniejszej akcji podziemia niepodległościowego na Kielecczyźnie Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej "Jodła", Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Kielcach oraz postanowiły uczcić rekonstrukcją wydarzeń sprzed lat. Po mszy świętej w kieleckiej katedrze uczestnicy uroczystości przeszli na ulicę Zamkową, gdzie rozgrywały się wydarzenia sprzed lat.

CZEKANIE NA ATAK

Ponad godzinę widzowie, którzy wypełnili ulicę i zasiedli nawet na murach Muzeum Narodowego czekali na szturm na więzienną bramę. W tym czasie narrator opowiadał o odbiciu więzienia. Przedstawił obszernie tło wydarzeń, na ekranie monitora pokazywani byli bohaterowie akcji. Długiego opowiadania cierpliwie słuchali kombatanci, młodzież, rodziny uczestników walk, wśród których była córka Antoniego Hedy "Szarego". Monotonię urozmaicały tylko od czasu do czasu piosenki. Każdy czekał na kulminacyjny punkt obchodów: zbrojny atak na więzienie.

HUK WYSTRZAŁÓW

Rekonstrukcja rozbicia kieleckiego więzienia z 1945 roku
Załadowane przez: echodniaeu. - Wiadomości wideo z całego świata

Atak wypadł imponująco. Były strzały, wybuchy min, mnóstwo dymu. Członkowie grup rekonstrukcyjnych odegrali swoje role z wielkim zaangażowaniem. Dopiero teraz referatowa narracja zabrzmiała dramatycznie oddając atmosferę i grozę tamtych wydarzeń. Gdy z więzienia wybiegli uwolnieni, najpierw kobiety, potem mężczyźni, gdy koledzy wynieśli na ramionach skatowanego pułkownika "Lina" - Antoniego Żókiewskiego, który zaraz niedaleko, ale już wolny, zmarł - wielu miało łzy w oczach.

ZAPOMNIANI BOHATEROWIE

Na zakończenie inscenizacji organizatorzy wręczyli kwiaty uczestnikom akcji. Te kwiaty złożono w celach kieleckiego więzienia i pod tablicą upamiętniającą akcję.

Nie powiedziano tylko ani słowa o tych, którzy niegdyś uczestniczyli w akcji, a którzy byli obecni wśród widzów. Janusz Sermanowicz i Henryk Czech byli w grupie szturmowej atakującej więzienie.

- Największy ogień szedł na nas z okien muzeum, o wiele większy niż od więzienia, tak jak tu pokazano, ale ten sposób przypominania o historii jest dobry, młodzież to zapamięta - mówią. Potwierdzają to także inni uczestnicy wydarzeń: Janusz Piekarski, Tadeusz Ciuk, Henryk Czech i Józef Bilski.
- Mówiłem, że koledzy nie zawiodą i będą na uroczystości - mówi Mieczysław Cukrowski. W czasie ataku na więzienie był w grupie obstawy ulicy Zamkowej.
Razem wzięli wiązankę i złożyli ją przy tablicy upamiętniającej akcję.

BYŁO WARTO

Wacław Sikorski przyjechał na uroczystość z Warszawy wraz z grupą żołnierzy podziemia niepodległościowego. Z Antonim Hedą "Szarym" siedział w jednej celi w warszawskim więzieniu.
- Warto było przyjechać, uczcić "Szarego" i jego żołnierzy.

Zdzisław Kwapiński, syn uczestnika walk o kieleckie więzienie, zmarłego w 1998 roku Jana Kwapińskiego, na uroczystości przyjechał z córką z Ewą z Łodzi.
- W naszej rodzinie rocznica rozbicia więzienia była bardzo ważna. Dobrze, że Kielce tak atrakcyjnie ją uczciły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie