Wybory parlamentarne 2015. Pełna mobilizacja w Platformie. O mandat powalczy nawet pani wojewoda?

ZOBACZ
Prezentacje wszystkich parlamentarzystów, sprawdź zasady głosowania i aktualną klasyfikację

W kończącej się kadencji świętokrzyska delegacja Platformy Obywatelskiej do Sejmu składa się z pięciu osób: szefowej partii w regionie Marzeny Okły-Drewnowicz, Renaty Janik (objęła mandat po zmarłym w sierpniu 2013 roku Konstantym Miodowiczu), Zbigniewa Pacelta oraz dwóch wiceprzewodniczących formacji w województwie - Artura Gierady i Lucjana Pietrzczyka.

Wiadomo, że o reelekcję będą ubiegać się wszyscy obecni parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej. "Jedynka“ na liście wyborczej w Świętokrzyskiem - tak jak cztery lata temu - przypadnie Marzenie Okle-Drewnowicz.

Poważne wątpliwości dotyczą obsady pozycji numer 2. W połowie ubiegłego roku lokatę obiecano posłowi z Ostrowca Świętokrzyskiego Zbigniewowi Paceltowi, który tylko pod takim warunkiem zgodził się wystartować w uzupełniających wyborach do Senatu w okręgu północnym. Polityk przegrał, ale dziś w stanowczy sposób mówi o ustaleniach sprzed prawie roku. - Na Zarządzie Regionu powiedziałem, że jeżeli nie uda się zdobyć senatora, to moje oczekiwania są takie, że w następnych wyborach będę startował z drugiego miejsca do Sejmu. Koniec i kropka. Skoro Zarząd przy moim stanowisku desygnował mnie, to ma świadomość, jakie są moje oczekiwania - podkreśla Zbigniew Pacelt.

- Zbyszka bardzo szanuję za dotychczasowy wkład pracy, ale taka obietnica nigdy nie padła. Zbyszek sobie to dosyć mocno nadinterpretował. Kiedy zgłosił swoje oczekiwania na Radzie Regionu, to dwóch posłów dało się do dyspozycji, że chętnie wystartują pod takim warunkiem - odpowiada Artur Gierada. W partii coraz głośniej mówi się o tym, że to właśnie on znajdzie się na drugiej pozycji na liście. - Zamierzam kandydować, ale w sprawie miejsc jeszcze nic nie wiadomo, bo jesteśmy na etapie rozstrzygania kryteriów, które będą decydować o pozycji danej osoby na liście wyborczej - zaznacza Artur Gierada.

Według wstępnych ustaleń lokaty w ścisłej czołówce zajmą obecni posłowie. Ale w partii niewielu już dziś wierzy w powtórkę sukcesu sprzed czterech lat, czyli zdobycia pięciu mandatów. Wystarczy spojrzeć na pikujące w dół sondażowe notowania Platformy Obywatelskiej. Czy w związku z tym dojdzie do ostrej i bezpardonowej walki o jak najwyższe miejsca na liście? Niekoniecznie. W świętokrzyskich szeregach ugrupowania po przeprowadzeniu wniosku o wykluczenie z partii byłego wicemarszałka województwa Grzegorza Świercza doszło do swego rodzaju ocieplenia w relacjach między najważniejszymi osobami. Symboliczna odwilż nastąpiła między Lucjanem Pietrzczykiem a Renatą Janik. Dawne urazy schował były starosta kielecki i były wiceprzewodniczący Platformy w regionie, aktualnie wójt gminy Miedziana Góra - Zdzisław Wrzałka. Mówi się nawet, że ma wystartować w wyborach do Sejmu. - Nawet ci mocno skłóceni widzę, że grają do jednej bramki, bo nie chodzi o indywidualną przyszłość każego z nich tylko o partię, region i kraj - mówi ważna osoba z kierownictwa Platformy w Świętokrzyskiem.

O mandat poselski powalczą ponoć między innymi były burmistrz Końskich Michał Cichocki oraz wojewoda Bożentyna Pałka-Koruba