Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrana walka o córkę. Natalia wróci do domu do Zagnańska!

Iwona ROJEK
Bożena Maleszak nosi gazetę "Echo Dnia” z artykułem "Na ratunek Natalce” zawsze przy sobie, obok, broniący ją adwokat Konrad Kamiński przed wejściem na rozprawę.
Bożena Maleszak nosi gazetę "Echo Dnia” z artykułem "Na ratunek Natalce” zawsze przy sobie, obok, broniący ją adwokat Konrad Kamiński przed wejściem na rozprawę. Łukasz Zarzycki
Emocje i łzy na sali sądowej. Natalia może wrócić do rodzinnego domu do Zagnańska. Po kilkugodzinnej rozprawie zapadł wyrok.
W sądzie, jako świadkowie w obronie matki stanęli Szczepan Skorupski, wójt gminy Zagnańsk, Elżbieta Korus, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej
W sądzie, jako świadkowie w obronie matki stanęli Szczepan Skorupski, wójt gminy Zagnańsk, Elżbieta Korus, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej i Mirosława Jacewicz, prowadząca biuro rachunkowe.
Łukasz Zarzycki

W sądzie, jako świadkowie w obronie matki stanęli Szczepan Skorupski, wójt gminy Zagnańsk, Elżbieta Korus, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej i Mirosława Jacewicz, prowadząca biuro rachunkowe.

(fot. Łukasz Zarzycki )

W czwartek po kilkugodzinnej rozprawie w Sądzie Rejonowym w Kielcach wydano wyrok, że Bożena Maleszak może być opiekunem prawnym swojej wywiezionej do Domu Opieki w Zborowie córki. Tym samym 22 - letnia Natalka będzie mogła wrócić do matki.

Rozprawie przewodniczyła sędzia Ewelina Dzierżak, obrońcą matki z urzędu był mecenas Konrad Kamiński, przesłuchano kilkunastu świadków i wydano wyrok.

O przeżyciach Natalii nasza gazeta informowała od samego początku. Pisaliśmy o tym, że dzięki pomocy gminy Zagnańsk dziewczynka mogła wrócić po 8 latach pobytu w placówce "Dobra Chata" do rodzinnego domu. Przez lata kiedy była w placówce, matka cały czas troszczyła się o nią i odwiedzała ją kilka razy w tygodniu. I kiedy zrobiono remont, dziewczynka ponownie zamieszkała z mamą i wujkiem, trzy miesiące temu niespodziewanie została wywieziona z kieleckich warsztatów terapii zajęciowej do Domu Pomocy Społecznej w Zborowie. Przez długich dziewięćdziesiąt dni płakała i błagała o to, żeby mogła wrócić do ukochanej matki. Ale to nie było takie proste, bo z wnioskiem o umieszczenie jej w placówce wystąpiła opiekunka prawna. Dwa lata temu został nią pracownica socjalna z Dobrej Chaty i ubezwłasnowolniła ją, mimo, że z dziewczyną jest dobry, logiczny kontakt.

Walka sądowa toczyła o to, aby opiekunem prawnym Natalii została jej matka i aby mogła wrócić do rodzinnego domu do Zagnańska. Najbardziej sprzeciwiała się temu Magdalena Adamiec, opiekun prawny i Małgorzata Sołtysiak, kurator sądowy. Ich zdaniem rodzina, w jakiej wychowuje się Natalia nie jest dla niej odpowiednia i lepszy dla niej byłby Dom Pomocy Społecznej.

Marlena Wiśniewska pracownik socjalny też uważała, że dziecko powinno mieszkać z matką, a nie w Domu Pomocy Społecznej w Zborowie.

Marlena Wiśniewska pracownik socjalny też uważała, że dziecko powinno mieszkać z matką, a nie w Domu Pomocy Społecznej w Zborowie. Łukasz Zarzycki

Marlena Wiśniewska pracownik socjalny też uważała, że dziecko powinno mieszkać z matką, a nie w Domu Pomocy Społecznej w Zborowie.
(fot. Łukasz Zarzycki )

Ale zarówno Szczepan Skorupski, wójt gminy Zagnańsk, jak i Elżbieta Korus, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, Mirosława Jacewicz, prowadząca biuro rachunkowe oraz Krystyna Zagdańska pielęgniarka środowiskowa zeznali, że Bożena Maleszak jest dobrą, opiekuńczą matką dla swojej córki. - Zaspokaja potrzeby emocjonalne i intelektualne dziecka, matkę ciągle widzieliśmy razem z córką na wszystkich imprezach, nie rozstawały się na krok - mówił wójt Skorupski. - Troszczyła się o jej zdrowie, zawsze była ładnie ubrana, zadbana - zeznawała pielęgniarka Zagdańska. Matka i córka mają bardzo bliskie, serdeczne więzi - potwierdziły kierownik Korus i Mirosława Jacewicz. Marlena Wiśniewska, pracownik socjalny dodała, że dziewczynce u matki będzie najlepiej, tylko trzeba tę rodzinę wspierać. Bożena Maleszak dopowiedziała, że obecny opiekun prawny, pani Magda w ogóle nie interesowała się dobrem jej córki, ani raz nie zawiozła ją do lekarza, ani jej nie odwiedziła, nawet nie odbierała od niej telefonów, gdy chciała się poskarżyć na warunki w placówce w Zborowie.

- Cała gmina Zagnańsk jest za tym, aby Natalia powróciła do rodziny - podsumowała sędzia Ewelina Dzierżak. - Wszyscy zgadzają się z tym, że zarówno matka jak i wuj mają pewne wady, trudne charaktery, ale nikt nie zaprzeczył temu, że kochają dziecko, właściwie młodą kobietę. Dlatego sąd postanowił, że matka będzie jej najlepszym opiekunem prawnym.

Bożena Maleszak rozpłakała się na wieść o takim wyroku i powiedziała, że ma nadzieję, że opiekunka prawna go nie zaskarży, bo wtedy byłaby tragedia, jej córka przez całe wakacje byłaby w Domu Opieki. - Najlepiej byłoby, żeby pani jak najszybciej złożyła do wydziału rodzinnego wniosek o urlopowanie Natalii na okres wakacji, a potem kolejny o zmianę jej miejsca pobytu - doradzał mecenas Kamiński. - Teraz, gdy została pani opiekunem prawnym sad powinien się przychylać do takich rozwiązań najlepszych dla dziecka.

Natalia Maleszak zadzwoniła do naszej redakcji zaraz po sprawie i zrozpaczona pytała: no i co powrócę do domu, ja już tu dłużej nie wytrzymam. Chcę do mamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie