W kwietniu pracownicy interwencyjni gminy Włoszczowa, którzy sprzątali w czarnieckim parku, zauważyli, że stojący na pomniku hetmańskim orzeł nie ma głowy. Pracownicy szukali po parku głowy orła, ale nigdzie jej nie było. O dewastacji pomnika poinformowano Zygmunta Fatygę - prezesa Towarzystwa Pamięci Hetmana Stefana Czarnieckiego, które w 2007 roku odnowiło obelisk. Prezes był zbulwersowany widokiem. Powiadomił policję. Włoszczowska komenda prowadziła dochodzenie w sprawie uszkodzenia mienia. Sprawę - jak się dowiedzieliśmy - umorzono. Nie wiadomo, czy zrobiła to nieumyślnie firma, która przycinała drzewa w parku, czy jakiś wandal. Obie wersje brane były pod uwagę.
Towarzystwo postanowiło nie czekać na wynik policyjnego śledztwa. Dzięki staraniom Stanisława Nowaka, przewodniczącego Rady Miejskiej we Włoszczowie i jednocześnie wicedyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 imienia Hetmana Stefana Czarnieckiego, gmina pokryła koszt zakupu i montażu nowego orła. Kosztowało to 1 tysiąc złotych. Koronę dorobili orłowi członkowie Towarzystwa. - Mam nadzieję, że teraz uszanują godło narodowe, które kosztowało nas sporo starań. Koszt naprawy starego orła byłby zapewne większy, niż kupno nowej rzeźby. Myślę, że będzie się podobał mieszkańcom i wycieczkom, które przyjadą do Czarncy z różnych stron Polski pod koniec roku szkolnego - mówi Zygmunt Fatyga. - Oderwanej głowy orła nie znaleźliśmy. Zniszczyli ją wandale - uważa kościelny Jerzy Tarnik, który zobowiązał się, że będzie pilnował odnowionego pomnika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?