- Potrafisz, Polsko. Polska jest nasza. To jest wasz wynik. To idziemy my. Już wygraliśmy, bez pieniędzy, bez struktur, popychani i pogardzani - mówił tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników Paweł Kukiz, niczym rockman przemawiający ze sceny do kilku tysięcy osób, którzy już od dwóch godzin wcześniej zbierali się w hali widowiskowo-sportowej w Lubinie.
- Nie mogło nas tutaj zabraknąć. Byliśmy z nim przez całą kampanię, będziemy też świętować razem z nim sukces. On zmieni Polskę. Nie ma wyjścia - mówił pan Grzegorz Ligucki, który do Lubina przyjechał z Nowej Soli. - U mnie w mieście wiele osób głosowało na Kukiza. Chcemy zmian, obalenia tego systemu - dodał. Po ogłoszeniu wyników Paweł Kukiz zaśpiewał hymn Polski, a potem z zespołem Złe Psy przerobił znany przebój "Miasto budzi się" na "Polska budzi się". Kukiz zszedł ze sceny i dziękował uczestnikom wieczoru.
Atmosfera przed koncertem była wręcz piknikowa. - On uratuje nasz kraj - mówiła 69-letnia pani Janina. - Musimy pomóc Kukizowi, jeżeli chcemy żyć w lepszym kraju - dodawał Grzegorz Wawrzyńczyk. Pomysł na wieczór wyborczy i miejsce nietypowe, jak cała kampania. Kandydat, który od początku zapowiadał, że chce "rozwalić system w Polsce" i występuje przeciwko partiokracji na wieczór wyborczy wybrał Lubin, a nie Warszawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?