- Kiedy policjanci dojechali na miejsce, 54-letni kierowca nadal był w samochodzie. Gdy z niego wysiadł okazało się, że ma problem z utrzymaniem się na nogach. Badanie wykazało, że ma blisko 3,3 promila alkoholu w organizmie – opowiadała młodszy aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
54-latkowi nic poważnego się nie stało.
Za jazdę po alkoholu nasze prawo przewiduje karę grzywny, zakaz kierowania, a nawet do dwóch lat więzienia.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?