Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrwa już nie straszy - Najważniejsza popowodziowa inwestycja zakończona. Wał w Koćmierzowie naprawiony

(GOP)
W czwartek odbył się odbiór wyremontowanego odcinka wału w Koćmierzowie.
W czwartek odbył się odbiór wyremontowanego odcinka wału w Koćmierzowie. Małgorzata Płaza
Zakończył się remont wału wiślanego w sandomierskim Koćmierzowie. Sandomierzanie mogą czuć się bezpieczniej.

Wał w Koćmierzowie został przerwany 19 maja przez falę kulminacyjną o rekordowym poziomie 868 centymetrów. Było to przyczyną powodzi w prawobrzeżnej części Sandomierza i części Tarnobrzega.

W czwartek odbył się odbiór inwestycji. Uczestniczyli w nim wykonawcy, inwestorzy, dyrektorzy huty, przedstawiciele założonego niedawno Stowarzyszenia "Bezpieczna Wisła" oraz władze powiatowe ze starostą Stanisławem Masternakiem. Zabrakło władz Sandomierza.

Odbudowany odcinek ma długość 166 metrów. Najpierw, przed przystąpieniem do budowy nowego zabezpieczenia, trzeba było zasypać 14 - metrowej głębokości dół wypłukany pod wałem przez wodę. Do likwidacji wyboju użyto 223 tysięcy metrów sześciennych piachu. Grunt, na którym stoi wał, został zagęszczony. Dodatkowo w podłoże, na głębokość 16 metrów, wbita została ścianka uszczelniająca. Ścianka ma długość 216 metrów. Zbudowane zostały także drogi dojazdowe.
Prace w Koćmierzowie trwały od 18 sierpnia.

- Prowadzone były w bardzo trudnych warunkach. Dwie fale powodziowe, z końca lipca i początku września, wstrzymały prace w sumie na 23 dni. Namoknięta ziemia nie pozwalała na kontynuowanie robót - mówi Janusz Kubiakowski, dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.

W okresie od powodzi do wybudowania nowego odcinka prawobrzeżny Sandomierz chroniło tymczasowe zabezpieczenie - wał opaskowy.

Wykonawcą inwestycji było sandomierskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego. Likwidacja wyrwy kosztowała prawie 8 milionów złotych. Pieniądze pochodziły z rządowego Biura ds. Usuwania Skutków Powodzi i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

- Jest na pewno trochę bezpieczniej. Wał został naprawiony, jest solidny. To jednak nie wystarczy, ponieważ dalej wały są zaniżone i niewzmocnione - ocenia Kazimierz Maruszak, mieszkaniec Koćmierzowa.

Aby sandomierzanie mogli czuć się całkowicie bezpiecznie, trzeba również oczyścić teren międzywala z rosnących tam drzew, które spiętrzają wodę. Drzew nie można jednak usunąć z powodu braku zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach. Instytucja tłumaczy odmowę faktem, że tereny leżą w granicach proponowanego obszaru chronionego Natura 2000.

- Brak zgody stawia efekty naszego wysiłku i trudu finansowego pod znakiem zapytania - przyznaje Janusz Kubiakowski.

Na ukończeniu jest remont przerwanego wału wiślanego w Winiarach w gminie Dwikozy oraz naprawa odcinka obwałowań i śluzy w Grabinie w gminie Łoniów. Odbiór tych inwestycji odbędzie się po świętach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie