W wakacje codziennie mieszkańcy zbierali się na boisku na tak zwanym "Watykanie" - osiedlu domów w pobliżu kościoła, żeby grać w siatkówkę i wspólnie spędzać czas. Zbyszek zawsze grał boso, w krótkich, czerwonych spodenkach.
Zmarł kilka lat temu, w pamięci Suchedniowian zapisał się jako osoba wyjątkowo życzliwa i pomocna. Zrodził się pomysł, by w ostatnią sobotę sierpnia zbierać się na "Watykanie" i choć już bez Zbyszka Marca - grać w siatkówkę. Te spotkania stały się tradycją. Ostatnio odbyła się już siódma edycja nieformalnego memoriału "Wszyscy gramy dla Zbyszka M.". Przyszło wiele osób, rozegrano szereg meczów, były wspominki o patronie turnieju i spotkanie przy ognisku.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - FLESZ Mały ZUS, większe oszczędności dla firm
(Źródło: Newsroom 360)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?