Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbigniew Tłuczyński, była gwiazda piłki ręcznej: Pogratulowałem PGE VIVE sprowadzenia Luki Cindricia. To znakomity zawodnik

Paweł Kotwica
Sławomir Stachura
Jedno jest pewne - takiego środkowego rozgrywającego w Kielcach jeszcze nie było. - To świetny zakup PGE VIVE - mówi były reprezentant Polski i były piłkarz ręczny Korony Kielce, również środkowy rozgrywający, Zbigniew Tłuczyński.

Najbardziej oczekiwany debiut w drużynie PGE VIVE Kielce wypadł bardzo dobrze. Luka Cindrić zdobył 5 bramek, walnie przyczyniając się do wygranej nad Rhein-Neckar Loewen w Lidze Mistrzów (35:32). Dostał tytuł najlepszego środkowego rozgrywającego kolejki.

ZOBACZ>>> Zawodnik PGE VIVE liderem klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów

Na oficjalny debiut chorwackiego playmakera w zespole Żółto-Biało-Niebieskich trzeba było czekać trzy tygodnie. Cindrić tuż przed rozpoczęciem rozgrywek uszkodził sobie łydkę. A w przedsezonowych sparingach spisywał się bardzo dobrze - był królem strzelców turnieju Szczypiorno Cup w Kaliszu i został uznany za najlepszego zawodnika turnieju Dniepr Cup w Zaporożu.

ZOBACZ>>> PGE VIVE gra z Pogonią Szczecin [RELACJA LIVE]

Z powodu urazu Luka musiał opuścić pierwsze cztery mecze PGNiG Superligi i spotkanie Ligi Mistrzów w Veszprem. Na środku rozegrania zastępowali go Alex Dujszebajew i Daniel Dujszebajew. W ostatnią sobotę Cindrić skoczył na głęboką wodę - zagrał w meczu Champions League z wicemistrzami Niemiec, Rhein-Neckar Loewen.

ZOBACZ>>> Co za debiut w PGE VIVE! Od razu w siódemce kolejki Ligi Mistrzów

Cindrić spisał się w tym spotkaniu bardzo dobrze. Zdobył 5 bramek, oddając 8 rzutów; miał też 3 asysty, 3 straty i wypracował jednego karnego. Mimo niedawnej kontuzji, pokazał wszystkie swoje atuty, rzucił zarówno z drugiej linii, jak i z wejść w defensywę rywali, raz sprytnie znalazł się na kole, kilka razy świetnie asystował. W 57 minucie Chorwat przeprowadził bardzo ważną dla końcowego wyniku akcję - minął jak slalomowe tyczki dwóch obrońców i zdobył gola na 33:30, który praktycznie zadecydował o tym, że jego drużyna zdobyła pierwsze punkty w Lidze Mistrzów sezonu 2018/2019.

ZOBACZ>>> Piorunująca końcówka PGE VIVE [ZDJĘCIA, VIDEO]

Przede wszystkim jednak były zawodnik macedońskiego Vardaru Skopje zdecydowanie zwiększył szybkość rozgrywania akcji przez kielecki zespół. Tak szybkiego duetu rozgrywających, jak Luka Cindrić/Alex Dujszebajew, nie będzie miał chyba żaden klub w Europie. Obaj świetnie się rozumieją, bo grali ze sobą w Vardarze w latach 2015-2017. Obaj są również dość młodzi - Luka ma 25, a Alex prawie 26 lat.

Jedno jest pewne - takiego środkowego jeszcze w kieleckiej drużynie jeszcze nie było. Było wielu znakomitych - Marek Boszczyk, Zbigniew Tłuczyński, Rinat Sagitow, Uros Zorman, ale to byli gracze o innej specyfice. W obecnej piłce ręcznej, w której coraz większą rolę odgrywa szybkość, taki zawodnik jak Luka Cindrić sprawdza się znakomicie.

ZOBACZ>>> Lijewski: Z kimś takim jeszcze nie grałem... Ona ma motorek w tyłku!

Zbigniew Tłuczyński, który grał jako środkowy lub lewy rozgrywający, bardzo wysoko ocenia Cindricia, którego obserwował podczas gry zarówno w reprezentacji Chorwacji, jak i w Vardarze Skopje. - Pogratulowałem prezesom PGE VIVE tego transferu. Cindrić to gracz, dla którego niewielki, jak na rozgrywającego wzrost (184 centymetry - przyp. PK) jest atutem, a nie problemem. Jego gra "jeden na jeden" jest bardzo owocna, bo jest niezwykle szybki, ma świetny zwód, nie boi się zderzenia z obrońcami, często świetnie się między nich wciska. Ma też bardzo dobry rzut, może rzucić z wyskoku i z zatrzymania. Umie też znakomicie dograć piłkę do koła czy skrzydła i współpracować z pozostałymi rozgrywającymi. Bardzo przyspieszył grę zespołu, a z Alexem Dujszebajewem stanowi niezwykle niebezpieczny dla rywali duet - mówi olimpijczyk z 1980 roku, brązowy medalista mistrzostw świata z 1982 i 186-krotny reprezentant Polski. - Myślę, że kielecki zespół bardzo dobrze wykorzysta atuty tego gracza. Talant Dujszebajew ma dwa, trzy schematy gry, które powodują rozrzedzenie środka obrony rywala i wtedy znajduje się tam miejsce dla takiego zawodnika, jak Cindrić -dodaje król strzelców niemieckiej Bundesligi z 1989 roku.

Luka Cindrić urodził się 5 lipca 1993 roku w Ogulinie. Grał w klubach HRK Karlovac (2012-2014), Metalurg Skopje (2014-2015) i Vardar Skopje (2015-2018), z tym ostatnim w 2017 roku wygrał Ligę Mistrzów. W 2016 roku z reprezentacją Chorwacji zdobył brązowy medal rozegranych w Polsce mistrzostw Europy.

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze

Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz zmiany i skład na sezon 2018/2019 [ZDJĘCIA]

POLECAMY RÓWNIEŻ:



ZOBACZ PIĘKNE PIŁKARKI RĘCZNE W MUNDURACH I UZBROJONE PO ZĘBY


LEWANDOWSKI I BONIEK DZIĘKUJĄ BIELECKIEMU I SZMALOWI



ZOBACZ OSTATNIĄ W KARIERZE BRAMKĘ KAROLA BIELECKIEGO


NIEPOKONANI. PGE VIVE POŻEGNAŁO SWOJE LEGENDY


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie