MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdzisław Marek Szczekota: - Służby miejskie są od tego, by posprzątać i uzupełnić trawnik po imprezie

Paweł WIĘCEK
Kielczanin Zdzisław Marek Szczekota, zastępca burmistrza warszawskiej dzielnicy Mokotów, nadzoruje rewitalizację parku za budynkami Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. – Będzie tu dużo zieleni, staw i molo – mówi.
Kielczanin Zdzisław Marek Szczekota, zastępca burmistrza warszawskiej dzielnicy Mokotów, nadzoruje rewitalizację parku za budynkami Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. – Będzie tu dużo zieleni, staw i molo – mówi. archiwum
Apel Zdzisława Marka Szczekoty do kieleckich urzędników. - Hasło "nie deptać trawników" przeszło do lamusa! - mówi zastępca burmistrza warszawskiej dzielnicy Mokotów.

Jak podkreśla kielczanin Zdzisław Marek Szczekota, większość polskich miast poradziła sobie z przepisem, który przewiduje kary za deptanie publicznych trawników. Zastępca burmistrza Mokotowa podpowiada, że wyjściem z sytuacji jest wyznaczenie na terenach zieleni miejsc rekreacyjnych. - Można to uczynić albo w formie stosownej uchwały, albo w drodze czasowego, odpłatnego przeniesienia posiadania nieruchomości na cele związane z rekreacją i wypoczynkiem - mówi Zdzisław Marek Szczekota.

Jako idealny przykład realizacji tych rozwiązań w praktyce wskazuje warszawski Mokotów. Jako Urząd Dzielnicy organizujemy corocznie w Pałacu Krasińskich letnie koncerty symfoniczne. Impreza odbywa się na trawie. Na tej nawierzchni są krzesła, ławki, leżaki, na których wypoczywają mieszkańcy Warszawy. Nikomu to nie przeszkadza - mówi Zdzisław Marek Szczekota. - Hasło "nie deptać trawników" dawno odeszło do lamusa - dodaje.

Zdzisław Marek Szczekota radzi włodarzom Kielc, aby wzorowały się na doświadczeniach innych miast, w których przyjęto przyjazne dla mieszkańców regulacje. - Służby miejskie są od tego, aby po wydarzeniach organizowanych na terenach publicznych posprzątać i ewentualnie uzupełnić trawnik - przekonuje zastępca burmistrza Mokotowa.

- Jeżeli miasta nie stać na tą formę rozwiązania problemu, proponuję sprawdzone na Mokotowie i w całej Warszawie rozwiązanie, a mianowicie wykorzystanie do tego typu prac osób przebywających w aresztach. Osadzeni w ramach prac społecznie użytecznych bezpłatnie posprzątają i zasadzą nową zieleń. Koszty naprawdę niewielkie - zauważa Zdzisław Marek Szczekota.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie