Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmień się na zdrowie - Metamorfozy. Dorota Miarkowska: - Ciekawe czy pozna mnie własny mąż (odcinek 7)

Paula Goszczyńska
Wideo
od 16 lat
- Ciekawe czy pozna mnie własny mąż - zastanawiała się Pani Dorota Miarkowska po kolejnej wizycie w gabinecie „La Sante” w Kielcach. Program „Zmień się na zdrowie - Metamorfozy” jak sama nazwa wskazuje powoli wprowadza uczestniczki w wielką przemianę.

56-letnia mieszkanka Kielc tym razem miała okazję przetestować zabieg, który wygładził zmarszczki, a tym samym spektakularnie odmłodził.

Zabieg wykonała doktor Katarzyna Krekora-Wollny, lekarz medycyny estetycznej. - Mamy dwie takie okolice, które chciałybyśmy zrelaksować. Mianowicie czoło wraz z lwią zmarszczką i nasadą nosa oraz okolice oka - wyjaśniła specjalistka. - Mięsień potraktowany toksyną botulinową zachowuje się spokojniej. Oczywiście nie porażamy mięśnia całkowicie tak, aby w ogóle nie działał, natomiast mocno osłabiamy siłę jego działania. Uzyskujemy dzięki temu naturalny i ładny efekt - dodaje doktor Krekora-Wollny.

Pani Dorota nie ukrywała dużej radości. - Niesamowicie się cieszę, że będę miała wykonany taki zabieg. Na pewno ujmie mi to sporo lat. Oczywiście jest odrobina niepokoju, ale ciekawość mnie zżera. To trochę tak, jakby żelazko przejechało przez moje zmarszczki i je wygładziło. Nie wiem czy mąż mnie dzisiaj pozna - śmiała się nasza uczestniczka. - Bardzo się cieszę, że będę taką ślicznotką - dodaje.

Sylwia Heinrich, doświadczony kosmetolog przygotowała dla Pani Doroty zabieg karboksyterapii. - To bardzo bezpieczna terapia, ponieważ dwutlenek węgla w sposób naturalny występuje w naszym organizmie - wyjaśniła specjalistka. - Podczas zabiegu dochodzi do tak zwanego zjawiska „Bohra”, czyli do sztucznego zakwaszenia. Kiedy podamy podskórnie dwutlenek węgla organizm będzie chciał się go pozbyć. W związku z tym krew będzie szybciej przepływać i w efekcie skóra staje się lepiej odżywiona. Dziś zabieg karboksyterapii wykonamy w okolicy ramion - poinformowała Sylwia Heinrich.

- W tej chwili jestem gotowa poddać się każdemu zabiegowi, dlatego że zdaję sobie sprawę z efektów, które nadejdą. Poprawi się kondycja mojego ciała, stanie się ono jędrniejsze - mówiła Pani Dorota. - Na pewno zginie mi też cellulit, którego my panie bardzo nie lubimy. Jestem w bardzo dobrych rękach i ze zniecierpliwieniem oczekuje efektów końcowych - dodaje nasza uczestniczka.

W środę, 20 lutego, opowiemy o kolejnych etapach przemiany kolejnej bohaterki naszego programu - Małgorzaty Kowalik. Zachęcamy do śledzenia metamorfoz.

Zmień się na zdrowie - Metamorfozy. Dorota Miarkowska: - Ciekawe czy pozna mnie własny mąż (odcinek 7)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie