Znani ludzie sportu z powiatu ostrowieckiego opowiedzieli nam o tym, jak spędzą święta Bożego Narodzenia

Aleksandra Król, siatkarka AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, ten wyjątkowy czas spędzi we Wrocławiu.

U RODZICÓW WE WROCŁAWIU

-Stęskniłam się za rodzicami, za Wrocławiem, jadę ich odwiedzić - mówi Ola, która wybiera się tam ze swoją córką Oliwką, która ma 4,5 roku. Z potraw wigilijnych ostrowiecka siatkarka najbardziej lubi barszcz z uszkami, kutię i kapustę z grochem. -Nie przywiązujemy wagi do tego, żeby na stole było dwanaście potraw. Ale zawsze są te najważniejsze - dodaje Ola. Przyznaje, że Boże Narodzenie lubi ze względu na rodzinną atmosferę i kolędy, które rozbrzmiewają w wielu miejscach. -Raczej słucham, bo nie mam talentu muzycznego. Ale w kościele na Pasterce, wśród wielu osób trochę sobie pośpiewam - dodaje Aleksandra Król, a po chwili wymienia swoje ulubione kolędy - "Wśród nocnej ciszy" i "Przybieżeli do Betlejem".

PO WIECZERZY NA PASTERKĘ

Kazimierz Jaros, ceniony trener lekkoatletów, Boże Narodzenie spędzi w Ostrowcu Świętokrzyskim, razem z żoną Marią i córką Anią. - Ten czas kojarzy mi się z rodzinnymi spotkaniami, z miłą atmosferą - mówi szkoleniowiec. - Staram się pomagać w przygotowaniach do świąt. Na mojej głowie są zakupy i sprzątanie, bo żona i córka zajmują się gotowaniem - dodaje. Nie wyobraża sobie wigilijnego stołu bez barszczu z uszkami i barszczu z fasolą. - Teraz kolędy głównie słuchamy i staramy się włączać do śpiewania. Wcześniej, jak żył tata, to grał na akordeonie, a my wtedy śpiewaliśmy - wspomina Kazimierz Jaros. W tym roku po wieczerzy razem z córką wybierze się na Pasterkę. O północy "Dzisiaj w Betlejem" i "Wśród nocnej ciszy" będą brzmieć szczególnie...

KOLĘDY NA PIANINIE

W Ostrowcu ten wyjątkowy czas spędzi też Krystian Kanarski, piłkarz pierwszoligowego KSZO. - Święta spędzę w Ostrowcu, u teściów i rodziców. Razem z żoną Mirelką i córeczką Lilianną. Na naszym wigilijnym stole na pewno nie zabraknie ryb. To są moje ulubione potrawy, szczególnie karp. Oczywiście połamiemy się też opłatkiem, złożymy sobie życzenia, a później zacznie się wspólne kolędowanie. Szwagierka będzie grała na pianinie, a wszyscy będziemy śpiewać kolędy "Wśród nocnej ciszy", "Dzisiaj w Betlejem", "Przybieżeli do Betlejem". W wigilię, jak co roku, będziemy u teściów, tam się spotyka cała rodzina - wyjaśnia kapitan KSZO, który - jak na wędkarza przystało - największy sentyment ma do ryb, szczególnie do karpia. Lubi też barszczyk z grzybami. - Będą ryby, które złowiłem. Z tego co wiem, mama odłożyła karpia, lina, dwa szczupaki. Ryb na naszej wigilii na pewno nie zabraknie - z uśmiechem dodaje Krystian.

- U teściów stoi pianino, na którym będzie grała szwagierka. Wszyscy, w sumie ponad piętnaście osób, będą śpiewać kolędy. Będzie niezwykła atmosfera - mówi piłkarz KSZO. I dodaje, że dzieląc się opłatkiem, będą sobie życzyć przede wszystkim zdrowia. - Jak się skończy 18 lat, to człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że w życiu najważniejsze jest zdrowie. Wszystkie inne rzeczy jakoś się poukładają - mówi kapitan KSZO.