Znów dramatyczny mecz piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie. I znów wygrany

Olimpia Piekary Śl. - KSSPR Końskie 30:31 (11:16)
KSSPR: Ratuszniak, Witkowski - Dobrowolski, Grabarczyk, Gmerek 5, P. Matyjasik 11 (7), Słonicki, T. Bodasiński 1, Maleszak 1, T. Napierała 3 (2), Iskra 2, Dankowski 2, Bąk 3, Smołuch 3.

Mecze obu tych zespołów bardzo często bywały niezwykle zacięte, rok temu jednym golem w Piekarach wygrali gospodarze, Olimpia wygrała jednym golem również w pierwszej rundzie w Końskich, tym razem o jedno trafienie lepsi byli nasi szczypiorniści. Zaczęło się świetnie dla Olimpii, która w 4 minucie prowadziła 3:0, a w 7 już 6:1. - Trochę nas zaskoczyli agresywną obroną, dostaliśmy parę kontr - relacjonował trener KSSPR, Michał Przybylski. W tym momencie Ślązacy zupełnie stanęli, a rozkręcający się z akcji na akcję konecczanie zaczęli grać wyśmienicie. Kolejne 17 minut KSSPR wygrało …11:1. - Role się odwróciły. To my mocno stanęliśmy w obronie i kontrowaliśmy - mówił Przybylski.

W 26 minucie goście wygrywali już 15:8, grając bardzo dobrze w każdym elemencie. W drugiej połowie Olimpia rozpoczęła pogoń, mozolnie odrabiając bramkę za bramką. W 42 minucie było 18:20, ale gdy w 53 minucie Dawid Maleszak doprowadził do wyniku 24:29, wydawało się, że punkty pewnie przypadną gościom. Ale w końcówce nasz zespół nieco się pogubił i na półtorej minuty przed końcem był remis 29:29. Karnego wykorzystał Przemysław Matyjasik (w tym elemencie 100-procentowa skuteczność naszej drużyny - 9/9), znów wyrównał Michał Rosół, a pół minuty przed końcem gola zdobył Mateusz Gmerek. Olimpia miała sporo czasu na zdobycie wyrównującej bramki, ale nasi zawodnicy umiejętnie klinczowali, a w ostatnich sekundach rzut Mariusza Kempysa obronił Przemysław Witkowski.

- Trener Olimpii przyznał, że wygraliśmy zasłużenie. Chwała chłopakom, że w trudniej sytuacji finansowej, w jakiej jest klub, mobilizują się i potrafią wygrywać takie mecze. Mam nadzieję, że jakiś sponsor to doceni. A za dwa tygodnie czeka nas kolejny trudny mecz, podejmujemy Viret Zawiercie - zakończył Przybylski.

W innych meczach: Ostrovia Ostrów Wlkp. - Śląsk Wrocław 22:44 (9:21), Anilana PŁ UŁ Łódź - Olimp Grodków 19:27 (10:11), AZS Przemyśl - AZS UMCS Lublin 28:20 (16:8), Viret CMC Zawiercie - Siódemka Miedź Legnica 28:29 (14:16), ŚKPR Świdnica - Zagłębie Sosnowiec 28:25 (14:14), SPR Tarnów - Szczypiorno Kalisz 32:27 (16:13).

1. Śląsk 21 41 720-440
2. Siódemka 21 32 683-567
3. Viret 21 32 739-622
4. KSSPR 21 31 635-569
5. Szczypiorno 21 27 623-546
6. Olimpia 21 26 634-570
7. Olimp 21 22 574-559
8. Przemyśl 21 20 627-625
9. Świdnica 21 15 568-628
10. Ostrovia 21 14 564-640
11. Tarnów 21 14 577-604
12. Zagłębie 21 11 533-655
13. Anilana 21 8 535-679
14. Lublin 21 1 464-772

W następnej kolejce, 22 marca: KSSPR - Viret CMC.