Zobacz stan zadłużenia samorządów powiatu kieleckiego

Zadłużenie samorządów powiatu kieleckiego w końcu 2012 roku jako procent rocznych dochodów budżetowych.

Zadłużenie samorządów powiatu kieleckiego w końcu 2012 roku jako procent rocznych dochodów budżetowych.

1. Piekoszów - 79,52; 2. Nowa Słupia - 61,57; 3. Zagnańsk - 61,11; 4. Mniów - 57,98; 5. Strawczyn - 57,73; 6. Chmielnik - 57,50; 7. Pierzchnica - 56,96; 8. Chęciny - 56,53; 9. Raków - 52,01; 10. Daleszyce - 50,51; 11. Bodzentyn - 49,57; 12. Łopuszno - 46,69; 13. Bieliny - 43,26; 14. Miedziana Góra - 41,84; 15. Górno - 39,94; 16. Morawica - 37,40; 17. Masłów - 31,17; 18. Sitkówka-Nowiny - 29,26; 19. Łagów - 23,30. Miasto Kielce ma zadłużenie na poziomie 53,05 procent rocznych dochodów budżetowych.

Pismo "Wspólnota" zbadało poziom zadłużenia samorządów na koniec 2012 roku. Wielkość zobowiązań zestawiono z dochodami budżetowymi i zaprezentowano w ujęciu procentowym.

NAJGORZEJ W PIEKOSZOWIE

Spośród 19 gmin wiejskich i miejsko-wiejskich powiatu kieleckiego ziemskiego w najgorszej kondycji finansowej jest Piekoszów. Poziom zadłużenia samorządu sięga blisko 80 procent, co plasuje gminę na 8. miejscu w kraju!

Były już wójt, który przebywa w areszcie w związku z zarzutami korupcyjnymi, wyjaśniał w marcu na łamach "Echa Dnia" powody tak fatalnego stanu gminnych finansów. Mówił między innymi o upadku przedsiębiorstw działających na terenie gminy, o niskim wpływie z podatków od osób fizycznych, o dużych inwestycjach realizowanych z pieniędzy unijnych. W następnych miesiącach w gminie wyłączono oświetlenie uliczne, autobusy komunikacji miejskiej zawiesiły kursy, zaczęły się zwolnienia.

Obecnie w Piekoszowie wdrażany jest program oszczędnościowy. Za jego realizację odpowiada rządowy komisarz, który pełni funkcję zarówno wójta, jak i Rady Gminy. Oba organy mieszkańcy odwołali w sierpniowym referendum. Finansom gminy bacznie przygląda się Regionalna Izba Obrachunkowa.

SPŁACAJĄ KREDYTY

61,57 procent wyniosło na koniec 2012 roku zadłużenie gminy Nowa Słupia. Jednak, jak podkreśla wójt Wiesław Jerzy Gałka, rzeczywisty dług nie jest tak wysoki, bo należy odliczyć od niego zwrot środków z Unii Europejskiej.

- Zadłużenie bierze się z tego, że wymagany jest dosyć duży wkład do inwestycji z funduszy europejskich. Na ten wkład musieliśmy zaciągnąć kredyt, bo nie udałoby nam się pozyskać pieniędzy z własnego budżetu - wyjaśnia Wiesław Jerzy Gałka. Jako przykład przedsięwzięcia realizowanego ze środków zewnętrznych wskazuje budowę wodociągu. - Jeszcze cztery lata temu sieci nie było w połowie gminy. Obecnie wodociągujemy dwie ostatnie miejscowości - podkreśla

Wójt Nowej Słupi przekonuje, że sytuacja finansowa gminy jest bardzo dobra. Dodaje, że niebawem rozpoczną się kolejne inwestycje. - Wchodzimy w budowę drogi w ramach "schetynówek", stacji uzdatniania wody, przygotowujemy dokumentację na przebudowę stadionu i budujemy świetlicę wiejską. Spłacamy zadłużenie, które na konie czerwca tego roku wynosi 46,8 procent - mówi Wiesław Jerzy Gałka.

NAJWAŻNIEJSZY ROZSĄDEK

Gminą o najniższym poziomie zadłużenia w powiecie kieleckim jest Łagów. Wskaźnik relacji zobowiąząń do dochodów wynosi 23,30 procent.

- To wynika z racjonalnego gospodarowania środkami finansowymi - wyjaśnia wójt Małgorzata Orłowska-Masternak. Podkreśla jednak, że w gmina realizuje bardzo dużo inwestycji, na które pozyskuje fundusze z zewnątrz: modernizacja dróg, rewitalizacja Rynku w Łagowie, termomodernizacje obiektów szkolnych, wodociągi, budowa nowej siedziby Urzędu Gminy. - W następnych latach będziemy kontynuować politykę inwestycyjną - zaznacza Małgorzata Orłowska-Masternak.

Jaką ma radę dla włodarzy najbardziej zadłużonych samorządów? - Nie przesadzać z inwestycjami, zwłaszcza tymi realizowanymi na pokaz, a skupić się na tych najbardziej oczekiwanych przez społeczność i pozyskiwać środki zewnętrzne. I oczywiście racjonalnie gospodarować budżetem - mówi wójt Orłowska-Masternak.