Śledź na bieżąco stan wody w Wiśle
Od godziny 20.45 samochody z nagłośnieniem jeżdżą po prawobrzeżnej, zagrożonej części miasta i informują mieszkańców o konieczności opuszczenia domów. Za chwilę pojawią się samochody wojskowe i autobusy komunikacji miejskiej, które będą przewozić ewakuowanych w bezpieczne miejsca. Powodzianie będą kwaterowani w Szkole Podstawowej numer 4 i Gimnazjum numer 1.
Woda w Wiśle stale się podnosi od godziny 20 do 24 woda podniosła się o 38 centymetrów. Zagrożeniem jest woda z Wisły od strony ujścia do niej Trześniówki. Jak poinformował nas burmistrz Sandomierza Jerzy Borowski, sytuacja jest tam bardzo trudna. Woda zaczyna wpływać między innymi na ulice Sielecką, Wielowiejską i Trześniowską.
O godzinie 22.20 nad Sandomierz nadciągnęła nawałnica. Deszcz utrudniał pracę przy umacnianiu wałów. Z powodu niedrożnej kanalizacji burzowej, deszczówka zalała część ulicy Krakowskiej w Sandomierzu (droga krajowa numer 79).
W czwartek woda niemal na całej długości Wisły na terenie naszego województwa osiągnęła stany alarmowe. Więcej - znacznie je przekroczyła. Przerażające komunikaty nadchodzą z południa Polskie- tam rzeki już wezbrały więc można się spodziewać znacznego wzrostu stanu wody na Sanie i Wiśle. Nad Podkarpaciem przechodzą potężne ulewy i burze, mogą też przyjść do nas.
W czwartek stan alarmowy był już przekroczony na Wiśle płynącej przy powiatach kazimierskim ,buskim i staszowskim. Szybko podnosił się stan wody w Sandomierzu i Zawichoście i w piątek przekroczy stan alarmowy. Setki ludzi pracowały w Sandomierzu przy zabezpieczaniu wyrwy w wale dzień i noc. 24 godziny na dobę trwają dyżury na wałach.
Jak informuje Jacenty Czajka z powiatowego sztabu przeciwpowodziowego w Sandomierzu, w Wiśle nadal przybywa na godzinę 3 cm wody. Fala kulminacyjna spodziewana jest w Sandomierzu w piątek rano. W czwartek doszła do Połańca. Patrząc na jej wysokość można przypuszczać ,ze stan wody Wisły w Sandomierzu i Zawichoście może osiągnąć nawet 8 metrów , czyli zbliżyć się do rekordu.
Sandomierzanie są przestraszeni. Wały są mocno nadwyrężone i nasiąknięte wodą. W wielu miejscach woda jeszcze nie zeszła.
W samym Sandomierzu od środowego wieczora strażacy i żołnierze foliują i umacniają ziemią 160 metrów wału w Koćmierzowie, tego samego, który nie wytrzymał naporu wody przed dwoma tygodniami. Umacniane są także wały przy Hucie Szkła.
Sandomierski sztab wystąpił o dodatkowe wsparcie - żołnierzy z Kielc oraz słuchaczy Szkoły Pożarnictwa w Warszawie. Wznowione zostały całodobowe dyżury w nadwiślańskich gminach.
W związku z zagrożeniem nie ma zgody na rozkopanie wału na Trześniówce. Dzięki temu woda z zalanych terenów w prawobrzeżnym Sandomierzu miała spływać szybciej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?