Tradycyjnie najwięcej zeznań jest w obydwu kieleckich urzędach skarbowych, ale nie ma w tym nic dziwnego, bo w stolicy regionu rozlicza się z podatków co roku około 80 tysięcy osób. Na „teraz” brakuje jeszcze rozliczeń około 13 tysięcy mieszkańców powiatu kieleckiego. Dlaczego czekamy do końca terminu z rozliczeniem podatków?
- Główną przyczyną jest to, że podatnicy, którzy mają dopłacić coś fiskusowi mylnie sądzą, że pieniądze trzeba przekazać na konto urzędu skarbowego w tym samym dniu co PIT – mówi Maria Bojczuk, rzecznik Izby Skarbowej w Kielcach. - Często też po prostu odsuwamy od siebie wypełnianie deklaracji, które wydają nam się zawiłe. Ale z myślą o takich osobach będziemy pracować w sobotę i w przyszłym tygodniu w wydłużonych godzinach we wszystkich urzędach w regionie. Jeśli ktoś nie umie wypełnić PIT może przyjść i otrzyma pomoc.
Z TECHNOLOGIĄ NA BAKIER
Niestety wstydzić powinniśmy się nie tylko opieszałości, ale także niechęci do nowych technologii. Nie korzystamy bowiem też z możliwości wysyłania PIT przez Internet. Na prawie 182 tysiące zeznań podatkowych z całej Polski tylko nieco ponad 3 tysiące wysłano z naszego województwa. Honor nieco ratują... Kielczanie, bowiem stolica regionu jest na 15 miejscu w rankingu 187 miast najbardziej aktywnych podatkowo w sieci z 1534 wysłanymi deklaracjami. Na liście znalazły się też Starachowice – 78 miejsce, Skarżysko Kamienna - 126 i Ostrowiec Świętokrzyski – 148.
- Ostatnich dniach kwietnia ubiegłego roku serwery były tak przeciążone, że wiele osób nie otrzymało potwierdzenia wysłania deklaracji. W tym roku może być podobnie i ci, którzy będą liczyć na komputer mogą w nocy biegać z deklaracją na pocztę, bo musi być ona wysłana z datą 30 kwietnia – przypomina Maria Bojczuk.
OCIĄGANIE NIE POPŁACA
A co jeśli w ogóle nie złożymy do urzędu skarbowego rozliczenia zeszłorocznych podatków? Jest to przestępstwo karno – skarbowe, podlegające karze finansowej. Jeśli na dodatek mamy do zapłacenia do 6 tysięcy 580 złotych podatków to kara może wynieść od 131 złotych 70 groszy do 26 tysięcy 340 złotych. Jeśli nasze zobowiązanie względem fiskusa jest jeszcze wyższe to kara może wynieść od 439 złotych nawet do ... grubo ponad 12 milionów złotych.
- Średni mandat karnoskarbowy nakładany przez naczelnika urzędu skarbowego to 2 tysiące 630 złotych. Dlatego jeśli ktoś nie złoży deklaracji w terminie, powinien brać pod uwagę karę, która może go czekać. Na rozliczenie podatków mamy jeszcze półtora tygodnia - ostrzega rzeczniczka świętokrzyskiej Izby Skarbowej.
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?