Mija dziesięć lat od utworzenia przez Pana i przyjaciół firmy Ekomiar. To także dekada polityki bez Adama Sosnowskiego. Nie żałuje Pan porzucenia jej dla biznesu?
Decyzję o odejściu od polityki podjąłem świadomie. Byłem nią zwyczajnie zmęczony. Pełniłem funkcję posła, starosty koneckiego, wicewojewody świętokrzyskiego. W pewnym momencie zobaczyłem, że polityka nie idzie w takim kierunku, do jakiego jest stworzona, byłem nią zdegustowany. Postanowiłem wrócić do zawodu. Jestem absolwentem Akademii Górniczo - Hutniczej, gdzie studiowałem automatykę. Założyłem najpierw Zakład Usług Technicznych, a potem z przyjaciółmi Jackiem i Rafałem Postułami oraz Ryszardem Rudzińskim Ekomiar. Firma zajmująca się pomiarami w środowisku pracy była jedyną w powiecie i jedną z niewielu w województwie. Badamy między innymi poziom hałasu, drgań, zapylenia, oświetlenia. Po kilku latach spłaciłem wspólników, a do spółki dołączyły moje dzieci Kasia i Maciek. Tak więc prowadzę obecnie firmę rodzinną, z czego jestem bardzo dumny.
Trudno mi uwierzyć, że Pan, tak mocno związany kiedyś z polską lewicą, nie chce brać udziału w życiu politycznym...
Oczywiście obserwuję bacznie to, co się w polityce dzieje i, nie ukrywam, że jestem coraz bardziej przerażony.
To może warto wystartować w wyborach, choćby samorządowych z list Sojuszu Lewicy Demokratyczej?
Nie planuję powrotu do polityki. Uważam, że w formacji, z którą przez lata byłem związany, brakuje wyrazistego i charyzmatycznego przywódcy, który powiódłby partię do sukcesu. Chętnie będę służył młodszym swym doświadczeniem, ale nie mam zamiaru aktywnie w małej czy dużej polityce uczestniczyć.
Czyli dobrze Panu w codzienności “dom - praca”?
Bardzo dobrze. Okazało się, że mimo ogromu obowiązków związanych z prowadzeniem własnej firmy, mam więcej czasu dla siebie i rodziny, niż wtedy, gdy byłem posłem, starostą czy wicewojewodą. Wykorzystuję go na jazdę na rowerze, codzienne spacery.
Czy z okazji dziesięciolecia Ekomiaru planuje Pan jubileuszowe spotkanie?
Tak, zaprosiłem już na nie naszych klientów, współpracowników, przyjaciół. Będzie okazja do podsumowania, wspomnień, ale także podzielenia się naszymi planami na przyszłość. A tych mam wciąż wiele.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?