Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bank Spółdzielczy w Kielcach ma 110 lat!

marzena
- Rozpoczynamy nowe 110 lat. Erę nowych technologii, produktów i usług przy zachowaniu naszej ponad wiekowej tradycji – mówi prezes Banku Spółdzielczego w Kielcach, Stanisław Matejkiewicz.
- Rozpoczynamy nowe 110 lat. Erę nowych technologii, produktów i usług przy zachowaniu naszej ponad wiekowej tradycji – mówi prezes Banku Spółdzielczego w Kielcach, Stanisław Matejkiewicz. Dawid Łukasik
Ma tyle lat, że w rankingu zaufania może śmiało konkurować z bankami szwajcarskimi. W przeciwieństwie do nich jest jednak blisko. Bank Spółdzielczy w Kielcach w najbliższy piątek będzie obchodził 110 urodziny.

Zaledwie kilkanaście firm z naszego regionu może pochwalić się taką bogatą historią. Kiedy latem tego roku mieszkanka województwa świętokrzyskiego odbierała kluczyki do nowej skody fabii w konkursie zorganizowanym z okazji 110 urodzin Banku Spółdzielczego. Sama przyznała, że do udziału w zabawie namówiły ją pracownice jednego z oddziałów. Nie dość że polecały kredyt, jako dobrą ofertę, to jeszcze radziły zagrać w konkursie.

- I to był rzeczywiście mój najlepszy kredyt w życiu – wspominała rozemocjonowana Barbara Makuch z Piotrkowic w gminie Bejsce, odbierając w czerwcu auto, którym po ulicy Sienkiewicza w Kielcach przewiózł ją osobiście prezes banku, Stanisław Matejkiewicz.

OFERTA SKROJONA NA MIARĘ

Takich „najlepszych w życiu” ofert jest u szacownego jubilata znacznie więcej. Skrojone na miarę kredyty, hipoteczne konsumpcyjne, rolnicze, dobre lokaty, bankowość internetowa, elektroniczna, bankowość dla firm. Same nowoczesne rozwiązania, stosowane przez bez kompleksów i z rozmachem. Bo choć Bank Spółdzielczy w Kielcach wciąż pozostaje bankiem o wymiarze lokalnym, sięga po globalne światowe rozwiązania, często jest nawet pionierem na polskim rynku. Ale nigdy przy tym nie zapomina o swojej regionalnej misji.

- Po to powstaliśmy, aby jeszcze przed I wojną światową wspierać i kreować proces przebudowy bankowości spółdzielczej w Polsce, by finansować rolnictwo, małe rodzinne przedsiębiorstwa. Nigdy też nie zapominaliśmy o wymiarze społecznym naszej działalności. Bank zarabiał pieniądze, ale też przeznaczał je często na społeczne cele, na rozwój sportu, na wspieranie akcji humanitarnych, na rozwój kultury, na pomoc artystom i dzieciom. Tak jest do dziś. Przykładem może być współpraca z Zespołem Państwowych Szkół Plastycznych w Kielcach. To uczennica z tej szkoły zaprojektowała naszą kartę płatniczą z wizerunkiem Baby-Jagi, swoją drogą, właśnie z tego względu jest to prawdziwy rarytas na rynku kart. Żaden inny bank w regionie nie wydaje takiej „lokalnej” karty o zasięgu światowym – podkreśla prezes Banku Spółdzielczego w Kielcach, Stanisław Matejkiewicz.

BANK SILNY MARKĄ

Dziś Bank Spółdzielczy w Kielcach to nowoczesna instytucja finansowa, oferująca wszystko, czego wymagają klienci indywidualni, rolnicy, jak i firmy. Ale nie było to jeszcze takie oczywiste kilkanaście lat temu, gdy bank miał zupełnie inne wyniki, kapitały i pozycję na rynku. To obecny prezes Stanisław Matejkiewicz rozpoczął wielki proces konsolidacji. Dzięki jego pracy, dyplomacji i wiedzy udało się przekonać dziesięć banków spółdzielczych do połączenia sił. Dziś działają one pod jedną marką Banku Spółdzielczego w Kielcach, oferując produkty i usługi w niczym nie ustępujące ofercie dużych banków komercyjnych.
- Nasze atuty to rozeznanie w lokalnym rynku, rozmowy z ludźmi. Za każdym wnioskiem o kredyt kryje się człowiek albo firma. My często go po prostu znamy. Wielkie banki widzą tylko papier i wniosek, rozpatrując go często w innym mieście. My wiemy więcej - wiemy komu zaufać. Nawet jak w papierach jest wszystko w porządku. Klienci to doceniają. Wiedzą, że są dla nas partnerem, a nie petentem. Często nasze relacje z nimi są przyjacielskie, stawiamy na lojalność – dodaje prezes Matejkiewicz.

NOWA ERA

Ostatnie lata były dla Banku Spółdzielczego w Kielcach bardzo udane. To czas intensywnego rozwoju, otwierania nowych placówek oraz rozszerzania oferty usług i produktów, a także poprawiania warunków obsługi klientów i pracy we wszystkich jednostkach. Mimo kryzysu, może się pochwalić coraz lepszymi wynikami finansowymi.
- Pamiętam, jak kilka lat temu, na początku światowego kryzysu, przyjechała delegacja z Francji i pytała, ile pracowników zamierzam zwolnić, żeby stawić czoła spowolnieniu. Odpowiedziałem im wówczas, że żadnego. Zwolnić pracownika umie każdy, żeby ciąć koszty. Ja chciałbym zatrudniać nowych ludzi, w nowych placówkach, żeby zwiększać udział w rynku bankowym. To jest ambicją zarówno naszych pracowników, Zarządu, jak i Rady Nadzorczej, ekspansja i rozwój, a nie cięcia. Francuzi byli lekko zdziwieni, a mnie wydaje się to oczywiste. Mając tak doskonałą kadrę fachowców, ludzi zaangażowanych kompetentnych i oddanych idei spółdzielczości, jesteśmy w stanie osiągnąć jeszcze więcej i jeszcze bardziej wspierać rozwój gospodarczy środowisk lokalnych i regionu. Rozpoczynamy nowe 110 lat. Erę nowych technologii, produktów i usług przy zachowaniu wszystkiego co najlepsze z naszej ponad wiekowej tradycji – konkluduje prezes Banku Spółdzielczego w Kielcach, Stanisław Matejkiewicz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia