Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Banki robią nas w balona!

Alina BOSAK, Nowiny, [email protected]
UOKiK wciąż informuje o wielu niedozwolonych klauzulach stosowanych przez banki w Polsce.
UOKiK wciąż informuje o wielu niedozwolonych klauzulach stosowanych przez banki w Polsce.
Bank w minutę ściągnie ci z konta karę za opóźnienie w spłacie długu. Ale, jak sam się pomyli, to na odpowiedź każe czekać i pięć miesięcy. Takie przywileje bankowcy gwarantują sobie w umowach. Tyle, że to… nielegalne. Takich "kwiatków" jest znacznie wiecej - stwierdza UOKiK w najnowszym raporcie o dwunastu polskich bankach.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy 2010 roku urząd przeanalizował 280 różnego rodzaju wzorców: umowy o karty płatnicze, regulaminy, tabele opłat i prowizji stosowane przez 12 banków, w tym: AIG Bank Polska, Bank BPH, Bank Gospodarki Żywnościowej, Bank Handlowy, Bank Pekao, BRE Bank, Euro Bank, Fortis Bank Polska, Lukas Bank, PKO BP, Raiffeisen Bank Polska, oraz Sygma Banque Societe Anonyme. Zastrzeżenia UOKiK wzbudziły wzorce stosowane przez wszystkie skontrolowane banki.

Niedozwolone klauzule, skomplikowane reklamacje

Zarzuty Urzędu dotyczą głównie stosowania przez banki postanowień, które mogą być uznane za niedozwolone, naruszają bezwzględnie obowiązujące przepisy oraz znajdują się w Rejestrze Klauzul Niedozwolonych.

Wśród zakwestionowanych przez UOKiK postanowień znalazły się te, które są najbardziej uciążliwe dla konsumenta - przewidują pobieranie nieuzasadnionych dodatkowych opłat albo wprowadzają czasochłonne i skomplikowane procedury. Zgodnie z jednym z postanowień, które wzbudziło wątpliwości urzędu, bank mógł pobrać opłatę za rozpatrzenie reklamacji, gdy choć częściowo nie została ona uznana. Podobne postanowienie znajduje się już w Rejestrze Klauzul Niedozwolonych. Urząd przypomina, że niezgodne z prawem jest pobieranie opłaty za rozpatrzenie reklamacji, nawet gdy okazała się nieuzasadniona. Może to zniechęcać konsumentów do dochodzenia swoich praw.

Wątpliwości dotyczą także długiego czasu rozpatrywania reklamacji. Jeden z banków zastrzegał na to nawet 90-dniowy czas, ponadto przedłużając go do 140 dni. Zgodnie z prawem - bank musi rozpatrzyć reklamację niezwłocznie. Postanowienia przedłużające termin rozpatrzenia reklamacji były też stosowane przez Fortis Bank Polska i Sygma Banque, które zadeklarowały chęć jego zmiany. BRE Bank nie zdecydował się na taki krok. Prezes UOKiK skieruje do sądu pozew o uznanie postanowienia za niedozwolone.

Ponadto wzorce umów BRE Banku przewidują nadmierne trudności podczas składania reklamacji. Konsument mógł to zrobić tylko w oddziale. Zdaniem urzędu, wobec wielu innych środków komunikacji (na przykład mail, telefon) narzucone ograniczanie może być uciążliwą formalnością. Taka klauzula nie znajduje się w Rejestrze, dlatego UOKiK skieruje pozew do sądu o uznanie jej za niedozwoloną.

Urząd zakwestionował też postanowienia dające prawo do pobierania jednocześnie opłaty za obsługę nieterminowej spłaty zadłużenia na karcie kredytowej i ustawowych odsetek. Takie niedozwolone rozwiązanie zastosował PKO BP, BGŻ i BRE Bank). Tym samym banki te zapewniły sobie możliwość wielokrotnego obciążania konsumenta zalegającego ze spłatą zadłużenia.

Zgodnie z prawem – jeżeli klient nieterminowo reguluje należności wobec banku, temu ostatniemu należą się karne odsetki. Postanowienie to zostało już zakwestionowane przez sąd i znajduje się w Rejestrze klauzul niedozwolonych. PKO BP oraz BGŻ zmieniły kwestionowane klauzule, natomiast BRE Bank przeciwnie – w związku z tym zostanie wszczęte postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

Banki nie chcą brać odpowiedzialności

W umowach znalazły się także niedozwolone postanowienia ograniczające odpowiedzialność banków. Na ich podstawie bankowcy nie odpowiadali między innymi za odmowę akceptacji karty, awarię bankomatu, systemu informatycznego, nawet gdy mogły wynikać z ich winy. W związku z tym poszkodowany konsument nie mógłby się domagać rekompensaty. Na przykład: jeden z banków zastrzegł sobie prawo do odmowy udostępnienia serwisu bankowości elektronicznej bez podania powodu, a zgodnie z innym postanowieniem mógł uniknąć odpowiedzialności za szkody spowodowane między innymi odmową autoryzacji transakcji.

Tymczasem zdaniem UOKiK, bank ponosi odpowiedzialność za na przykład odmowę wypłaty gotówki w bankomatach, gdy wynika z jego winy. W takim przypadku konsument powinien mieć prawo do dochodzenia odszkodowania. W większości przypadków bankowcy zamierzają zmienić kwestionowane postanowienia. Do sądu zostaną skierowane pozwy o uznanie stosowanych klauzul za niedozwolone.

Rozwiązanie umowy – dodatkowe koszty

Kontrola wykazała, że niektóre banki pobierają opłaty za wypowiedzenie umowy, tym samym nadmiernie obciążając konsumenta. Podobne postanowienie zostało już zakwestionowane przez sąd. Dwa banki – Lukas Bank oraz Sygma Banque – dobrowolnie zobowiązały się je usunąć z wzorców umów. Natomiast wobec AIG Banku, który nie zdecydował się na taki krok, zostanie wszczęte postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

Zastrzeżenia UOKiK wzbudziły także postanowienia, które dają bankom prawo do rozwiązania umowy w przypadku wycofania karty z obrotu, nie wskazując przyczyn kiedy może dojść do wycofania karty (Bank BGŻ, Fortis Bank Polska). Zgodnie z prawem, bank może wypowiedzieć umowę o kartę płatniczą tylko z ważnych powodów określonych w umowie.

W opinii UOKiK kwestionowane postanowienie powoduje, że bank mógłby wypowiedzieć umowę zawsze wtedy, gdy arbitralnie zdecyduje o wycofaniu karty. Fortis Bank zadeklarował chęć zmiany kwestionowanych klauzul, a Bank BGŻ przeciwnie. I znów w tym przypadku urząd skieruje pozew do sądu o uznanie postanowień za niedozwolone.

Wątpliwości dotyczyły też obowiązku zwrotu karty płatniczej w czasie wypowiedzenia umowy, gdy termin obowiązywania kontraktu jeszcze nie minął. Zdaniem urzędu, mimo złożenia rezygnacji umowa nadal obowiązuje, dlatego konsument powinien mieć możliwość korzystania z produktu. Lukas Bank dobrowolnie zobowiązał się do wprowadzenia odpowiednich zmian, a Bank Handlowy nie zdecydował się na taki krok, co oczywiście poskutkuje skierowaniem przez UOKiK pozwu do sądu o uznanie tego postanowienia za niedozwolone.

Brak informacji

Ponadto urząd stwierdził, że obowiązkowe informacje, które zgodnie z prawem powinny znaleźć się w umowie o kartę kredytową, były zawarte w załącznikach, regulaminie, tabeli opłat i prowizji, a nie w umowie. Wobec banków, które zadeklarowały chęć zmiany tej klauzuli prezes UOKiK nie będzie prowadziła postępowań. Do tych chlubnych wyjątków należy Raiffesisen Bank, Bank Handlowy, Euro Bank, Lukas Bank, Sygma Banque, Fortis Bank, PKO BP. Wobec BRE Banku oraz Banku BGŻ zostaną wszczęte postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.

Prezes UOKiK zakwestionowała też prawo Euro Banku do poinformowania o zmianie regulaminu lub tabeli opłat i prowizji nowych produktów czy usług dopiero po skorzystaniu z oferty. W związku z tym konsument, który byłby zainteresowany propozycją, mógł poznać koszt i zasady działania produktów po złożeniu zamówienia. Euro Bank dobrowolnie zobowiązał się zmienić kwestionowane postanowienie.

Gdzie dochodzić swoich praw?

W sprawie reklamacji najpierw należy skontaktować się ze swoim bankiem. W przypadku jej nieuwzględnienia można liczyć na pomoc rzeczników konsumentów czy organizacji pozarządowych. Bezpłatne porady udzielane są pod numerem infolinii 800 800 008 przez Stowarzyszenie Konsumentów Polskich. Ponadto spory między konsumentami a bankami w zakresie roszczeń pieniężnych do wysokości 8 tysięcy zł rozstrzyga Arbiter Bankowy.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia