Wielkoformatowe billboardy pojawiły się w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie, Łodzi, Sosnowcu, Katowicach czy Gdańsku. Rozmieszczone zostały w najbardziej charakterystycznych i najczęściej uczęszczanych punktach, na traktach miejskich, w centrach, trasach przelotowych, a także w miejscach spotkań i imprez kulturalnych.
Przykładowo w Łodzi, na ulicy Kościuszki 40 czy w Warszawie na ulicy Jana Pawła.
- Do tej pory nasze województwo promowało się głównie od strony turystycznej. Po raz pierwszy na billboardach zachęcamy do inwestowania w tym regionie – mówi Mirosław Hejduk dyrektor Izby Gospodarczej Grono Targowe Kielce. - Billboardy są tylko jednym z elementów szerszej akcji promocyjno-reklamowej, która ma pokazuje województwo świętokrzyskie, jako obszar atrakcyjny dla inwestorów i przedsiębiorców – dodaje.
Na wykonanie i umieszczenie billboardów w większych miastach Polski przeznaczono ponad 0,5 miliona złotych, ale ostatecznie całość udało się zrealizować za kwotę 298 tysięcy złotych. Ich powierzchnia wynosi między 100 a 160 metrów kwadratowych.
- Nasz region często jest postrzegany jako zacofany i nieatrakcyjny dla biznesu - zauważa dyrektor Hejduk. – Działania promocyjne podejmujemy właśnie po to, aby zmienić ten wizerunek, przełamać mentalną barierę, która powoduje, że o naszym województwie myśli się jako o zaścianku.
Kampania billboardowa jest realizowana w ramach projektu „Promocja gospodarcza i inwestycyjna regionu świętokrzyskiego w oparciu o potencjał kieleckiego ośrodka targowego”. Oprócz niej zrealizowane mają być między innymi spoty reklamujące województwo w TVN 24,od tamtego roku region odwiedzają dziennikarze, zajmujący się tematyką ekonomiczną z Polski i świata, świętokrzyskie promowane jest na stronach ekonomicznych krajowych i zagranicznych gazet i czasopism.
- Wierzę w skuteczność tego typu przedsięwzięć, tym bardziej, kiedy mamy do dyspozycji markę Targów Kielce, trzeciego w Europie Środkowo–Wschodniej organizatora wystaw. Myślę, że małymi krokami uda nam się przekonać inwestorów i ludzi biznesu, zarówno z kraju jak i z zagranicy, że watro się zainteresować naszym regionem – przekonuje dyrektor Hejduk. - Sam często mówię, że to przecież u nas powstał pierwszy biznes w Polsce i to ponad pięć tysięcy lat temu. Mam tu na myśli nasze Krzemionki Opatowskie – żartuje na zakończenie.
Strefa Biznesu: Wypalenie zawodowe coraz większym wyzwaniem dla firm
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?