Wraz z nim w ośrodku wypoczynkowym “Łucznik” w Sielpi byli najbliżsi z żoną Anną, córką Katarzyną i wnukiem Maksymilianem, dawni i obecni współpracownicy, przyjaciele, samorządowcy, klienci. Były gratulacje, życzenia i chóralne “Sto lat”.
- Decyzję o odejściu od polityki podjąłem świadomie - mówił Adam Sosnowski. - Byłem nią zwyczajnie zmęczony. W pewnym momencie zobaczyłem, że polityka nie idzie w takim kierunku, do jakiego jest stworzona, byłem nią zdegustowany. Postanowiłem wrócić do zawodu. Jestem absolwentem Akademii Górniczo - Hutniczej, gdzie studiowałem automatykę. Założyłem najpierw Zakład Usług Technicznych, a potem z przyjaciółmi Jackiem i Rafałem Postułami oraz Ryszardem Rudzińskim “Ekomiar” Laboratorium. Firma zajmująca się pomiarami w środowisku pracy była jedyną w powiecie i jedną z niewielu w województwie. Badamy między innymi poziom hałasu, drgań, zapylenia, oświetlenia. Po kilku latach spłaciłem wspólników, a do spółki dołączyły moje dzieci Kasia i Maciek. Tak więc prowadzę obecnie spółkę, która jest w dużym stopniu firmą rodzinną, z czego jestem bardzo dumny.
Po życzeniach i gratulacjach na Adama Sosnowskiego czekała niespodzianka - mini koncert zespołu ludowego, w którym grają i śpiewają... bracia pana Adama: Stanisław, Andrzej, Piotr, siostra Mirosława, bratowe, koleżanki i koledzy. Były kolędy i ludowe przyśpiewki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?