Pracodawca może odwołać pracownika z urlopu tylko wtedy, gdy w czasie trwania wypoczynku wystąpiły okoliczności nie możliwe do przewidzenia, zanim pracownik rozpoczął urlop. Pracodawca musi liczyć się z tym, że podwładny będzie domagał się zwrotu kosztów związanych z powrotem do pracy.
ODEBRAĆ TELEFON?
Każdej osobie zatrudnionej na umowę o pracę przysługuje prawo do nieprzerwanego urlopu wypoczynkowego. Ale nie zawsze wypoczynek musi toczyć się zgodnie z planem. Zdarza się, że przerywa go telefon od przełożonego. Pracodawca żąda powrotu do pracy. Takie wezwanie jest traktowane jak polecenie służbowe, które pracownik powinien wykonać. – W praktyce może się zdarzyć, że odwołanie z urlopu będzie niemożliwe, ponieważ pracownik nie odbierze telefonu – mówi Barbara Kaszycka, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Kielcach. – Pracownik nie ma obowiązku odbierania telefonu służbowego w czasie urlopu. Z kolei osoba, która nie posiada telefonu służbowego, nie musi podawać numeru telefonu prywatnego.
Obowiązek taki mają na przykład pracownicy zajmujący kierownicze stanowiska. Wszelkie takie powinności najczęściej są zawarte w wewnątrzzakładowym regulaminie pracy – wyjaśnia rzecznik.
KONIECZNE I NIEPRZEWIDZIANE
Zgodnie przepisami prawa pracy, pracodawca może odwołać pracownika z urlopu tylko wtedy, gdy występuje konieczność obecności w zakładzie pracy danego pracownika, ponieważ nikt inny nie może go zastąpić. Drugim powodem jest pojawienie się okoliczności nieprzewidzianych w chwili rozpoczynania urlopu, na przykład, gdy w tym czasie musi dojść do ważnego spotkania, które może przeprowadzić tylko ten pracownik.
PRACODAWCA PŁACI
Jeśli pracodawca wzywa pracownika z urlopu musi liczyć się z tym, że podwładny będzie domagał się zwrotu kosztów wiążących się z wcześniejszym powrotem. – Pracownik ma prawo wnioskować o zwrot kosztów poniesionych w bezpośrednim związku z odwołaniem go z urlopu – tłumaczy Barbara Kaszycka.
- Jeśli pracownik musiał kupić bilet lotniczy, kolejowy, nie skorzystał z części wykupionych wakacji, z wykupionych noclegów może wnosić o zwrot pieniędzy – podkreśla. Powinien mieć dowody na poniesione wydatki w postaci zachowanych biletów, faktur z hotelu, zaświadczenie z biura podróży o wcześniejszym powrocie i niewykorzystanej części wakacji. Wszystko to powinien dołączyć do wniosku o zwrot kosztów. W razie odmowy zapłaty przedstawionych kosztów, pracodawca może się spodziewać nawet pozwu do sądu pracy.
– Przepisy prawa pracy mówią o zwrocie kosztów dla pracownika odwołanego z urlopu, nie jest w nich poruszana kwestia konieczności powrotu wraz z nim innych osób, na przykład rodziny, dzieci. To są kwestie do indywidualnego rozważenia – mówi Barbara Kaszycka. Część urlopu, z której pracownik musiał zrezygnować, powinien wykorzystać w terminie późniejszym po uzgodnieniu z pracodawcą. Może się zdarzyć, że pracownik nie jest daleko, może przyjść na jeden dzień, załatwić sprawę i kontynuować urlop.
Forum Lokalnego Biznesu w powiecie krapkowickim - Joachim Wojtala
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?