Jest jeszcze szansa na ostatnie unijne pieniądze na tworzenie stref inwestycyjnych. Urząd marszałkowski województwa świętokrzyskiego ma do rozdania 15 milionów złotych. Dofinansowanie otrzymają najlepsze projekty zgłoszone przez gminy. Swój akces zgłosił też Staszów, który chce w najbliższych latach zagospodarować 50 hektarów terenu w Grzybowie i uzbroić go dla potrzeb przedsiębiorców, którzy właśnie tutaj chcieliby zainwestować swoje pieniądze.
Grunty są dość atrakcyjne, ale zanim przyciągną w okolice Staszowa jakiegokolwiek inwestora najpierw trzeba je dostosować do potrzeb przyszłych przedsiębiorców. Staszów w poprzednich latach przespał temat stref inwestycyjnych i zamiast jak Połaniec dostać pieniądze na trzy etapy będzie walczył z innymi gminami o małe pieniądze na jeden z etapów.
Wydaje się jednak, że i w takim przypadku gra warta jest świeczki, bo przy dobrej ocenie można by zagospodarować 12 hektarów w pierwszym etapie. Niezależnie od wyników konkursu na szczeblu województwa Staszów otrzymał z Ministerstwa Gospodarki 800 tysięcy złotych dotacji na wykonanie dokumentacji i studium wykonalności. – Jeszcze nie wiemy, ile będzie kosztować wykonanie tego projektu. Dopiero po przetargu będziemy mieli pełną wiedzę. Cieszymy się z tego, że udało się uzyskać wnioskowaną kwotę pieniędzy i będziemy mogli wykonać dokumentacje całości. Jesteśmy o krok bliżej, ale jeszcze wiele przed nami – mówi Romuald Garczewski burmistrz Staszowa.
Nie ma jeszcze rozstrzygnięcia konkursu, w którym pieniądze dzieli marszałek. O 15 milionów złotych oprócz Staszowa walczą jeszcze Skarżysko - Kamienna, Opatów, Busko Zdrój oraz Regionalne Centrum Naukowo - Technologiczne w Podzamczu Chęciński.
Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?