- Od sierpnia w naszym zakładzie w Starachowicach zostanie uruchomiona nowa linia produkcyjna – informuje prezes MAN Bus Stanisław Ziętkiewicz. Będą na niej spawane szkielety autobusów piętrowych, a następnie pojazdy trafią do niemieckiej fabryki w Plauen.
W starachowickim oddziale zakładu od lutego przyjmowani są niemal masowo nowi pracownicy.
– W tej chwili możemy mówić nawet o setkach – informuje prezes Ziętkiewicz. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie do końca marca ma znaleźć zatrudnienie ponad 200 osób. Monterzy, spawacze i lakiernicy są przyjmowani na wszystkich wydziałach.
– To bardzo cieszy i to dobra informacja - ocenia przewodniczący Między Zakładowej „Solidarności” Jan Seweryn.
Zakłady niemieckiego koncernu MAN w Starachowicach działają od ponad dziesięciu lat i pozostają jednym z największych pracodawców. Firma zatrudnia około 1600 osób.
Warto dodać, że działająca nieopodal niemieckiej fabryki firma PKC, produkująca przewody elektryczne dla MAN-a, dodatkowo zatrudnia 1500 osób.
Obecnie w starachowickich zakładach MAN-a trwa głównie produkcja komponentów i szkieletów do autobusów miejskich. Ale i tu wzrosła liczba zamówień. Od maja ze starachowickiej fabryki ma wyjeżdżać 14 autobusów dziennie.

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?