Nowe rozwiązania zaprezentowano na konferencji prasowej w Urzędzie Miasta. - Proponujemy nowe rozwiązanie - Kielce 4D, czyli w trzech wymiarach i możliwość zobaczenia zmian każdego miejsca w czasie, od lat 70-tych – poinformowała Anna Dwurnik, pełniąca obowiązki kierownika Biura do spraw inteligentnego zarządzania rozwojem Smart City w Urzędzie Miasta.
Narzędzie zastępuje dotychczasowe trzy oddzielne serwisy - retromapy, fotoplany ukośne i Kielce 3D. Teraz w jednym miejscu możemy wyświetlać i porównywać dostępne dane: 11 ortofotomap z różnych lat (najstarsza z 1977 roku), zdjęcia ukośne 2011 – 2016 – 2019 oraz model 3D z lat 2016 i 2019.
Nowe narzędzia są dostępne pod adresem 4d.kielce.eu, a także na platformie Idea Kielce
Najnowsza ortofotomapa powstała na podstawie zdjęć wykonywanych z samolotu w kwietniu tego roku. – Naloty były wykonywane na wysokości 700 metrów nad ziemią. Używaliśmy kamer do pionowych i ukośnych zdjęć i skanera lotniczego, który mierzył ukształtowanie terenu, budynki, ogrodzenia, każdą budowlę. Stworzyliśmy gęstą siatkę pomiarów - 20 punktów na każdym metrze kwadratowym, co daje ich w sumie miliony. I to wszystko zostało wykonane wciągu dwóch dni - mówił na konferencji prasowej poświęconej nowej aplikacji Witold Kuźnicki z firmy MGGPAERO, która wykonała pomiary.
Zdjęcia naniesione na mapę są cennym źródłem informacji o zabudowie i ukształtowaniu terenu Kielc. - Możemy zrobić wizualizacje 3d, przekrój każdego fragmentu miasta, zmierzyć każdy budynek. Mamy też dostęp do danych z trenów trudno dostępnych, gdzie geodeta nie dałby rady wejść. Dane są wiarygodne, bo nie ma błędu ludzkiego. Dokładność pomiarów jest co do centymetra. Te dane są wykorzystywane przez inwestorów i pracowników Wydziału Architektury i Geodezji.
Kielce miały już ortofotomapę na podstawie zdjęć wykonanych w 2016. – Wtedy nie było technologicznej możliwości udostępnienia wszystkich zdjęć aktualnych i historycznych w jednym miejscu w 3D, a teraz dodatkowo można obejrzeć historyczne zmiany. To cenne narzędzie, lubiane przez mieszkańców, bo daje możliwość porównywania i analizowania - dodaje. A Kielce należą do miast, gdzie widać na mapach dynamiczny rozwój.
- Mamy możliwość zobaczyć jak Kielce zmieniały się wciągu 40 lat. Mamy na przykład zdjęcia z 1977 roku z początków budowy dworca autobusowego –dodała Anna Dwurnik.
Ortofotomapa pozwala też na szybkie pomiary odległości i powierzchni.
Mapa zawiera jeszcze jedną cenną informację dla właścicieli domów, którzy zastanawiają się nad zainstalowaniem solarów. Został naniesiony na nią potencjał solarny każdego dachu w mieście i na tej podstawie można ustalić, czy montaż instalacji fotowoltaicznej jest opłacalny.
Ukośne zdjęcia są przydane także w planowaniu przestrzennym. Do mapy można wprowadzić planowany przez inwestora budynek, aby sprawdzić, czy wpasuje się w sąsiedztwo, jakie zacienie spowoduje o każdej porze dnia i roku.
Z kolei zwykle pionowe zdjęcia pozwalają oglądać tylko dachy budynków, a skośne dają możliwość zobaczenia ich pod kątem, i to z kilku stron. – Są one przydatne dla urzędników, którzy bez wychodzenia z biura, mogą dokonać oględzin każdego miejsca, wykonać ekspertyzę, zmierzyć budynek. Z tych danych mogą korzystać różne służby, jak przed akcją straż pożarna, czy policja. Dla przykładu można szybko zmierzyć, czy drabina sięgnie do potrzebnej wysokości, czy wóz przejedzie przez bramę. W przyszłości można wzbogacić mapę o warstwę podziemną i wprowadzić informacje o hydrantach - tłumaczył Witold Kuźnicki.
Te dane przydadzą się też mieszkańcom, którzy kupują czy wynajmują mieszkanie czy dom. - Można dokładnie sprawdzić położenie, rozkład okien i wiele innych danych - dodał.
Mieszkańcy powinni mieć też świadomość, że ortofotomapa pozwala szybko wychwycić każdą samowolę budowlaną, modernizację czy rozbudowę wykonaną bez zgody. Zdjęcia z niej mogą być dowodem w sądzie. Mapa wykorzystywana jest przez nadzór budowlany, a także przez służby podatkowe do weryfikacji podatkowej.
Opracowanie kosztowało 330 tysięcy złotych. –To dużo, ale nowe dane pozwolą nam zminimalizować skutki źle wydanych decyzji przez urzędników. To są dobrze wydane pieniądze, które szybko się zwrócą . Oszczędzimy nie tylko pieniądze, ale i czas pracy, ponieważ urzędnicy nie muszą jeździć w teren, bo dane - aktualne i pełne mają od ręki- informowała Anna Dwurnik.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Największy aquapark w regionie już na finiszu
Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test | Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku |
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki | Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz! |
ZOBACZ TAKŻE: Flesz – nowy kodeks drogowy
Źródło: vivi24
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
