Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bliski koniec rozwiewania po mieście odoru z oczyszczalni ścieków

Zdzisław Surowaniec
Nowoczesna oczyszczalnia dopiero teraz będzie mieć nowoczesny magazyn na osady ściekowe.
Nowoczesna oczyszczalnia dopiero teraz będzie mieć nowoczesny magazyn na osady ściekowe. Zdzisław Surowaniec
Kiedy od oczyszczalni ścieków w Stalowej Woli zawieje wiatr, ludzie mieszkający w najbliższych osiedlach zamykają okna, bo śmierdzi. A jak z powodu upałów nie dało się okien zamknąć, cierpieli. Wkrótce to się zmieni!

Super nowoczesna oczyszczalnia zmodernizowana za grube miliony euro w 2008 roku, świetnie radzi sobie z oczyszczaniem ścieków. Ludzie tam zatrudnieni nie byli w stanie uporać się z zapachem czy raczej fetorem wydzielanym przez osady ściekowe.

MAGAZYNOWANE W WIACIE

Odór jest szczególnie przykro odczuwany kiedy powietrze jest ciężkie, mgliste, a wiatr zawieje od oczyszczalni w kierunku miasta. Dokucza także tysiącom działkowiczów po obu stronach Sanu. Powód jest prosty - osady ściekowe, zanim zostaną wywiezione do użyźniania terenów poprzemysłowych, są magazynowane w wiacie bez ścian.

- Dostawaliśmy sygnały od mieszkańców, skarżących się na przykry zapach. Gdyby to od nas zależało, już dawno byśmy sobie z tym poradzili. Ale musieliśmy pokonać bariery prawne i technologiczne - tłumaczy Robert Chciuk, wiceprezes Miejskiego Zakładu Komunalnego.

BLISKI GAZOCIĄG

MZK chciał już dawno doprowadzić do hermetyzacji wiaty. Na przeszkodzie stanęli… gazownicy. W bliskiej odległości od wiaty przebiega bowiem wysokoprężny gazociąg starego typu, a w jego sąsiedztwie nie można stawiać obiektów zamkniętych. To dlatego, żeby w razie rozszczelnienia rur, gaz nie dostawał się do pomieszczenia, co mogłoby doprowadzić do wybuchu.

- Rok trwały uzgodnienia z gazownikami, kontaktowaliśmy się nawet ministerstwem infrastruktury. Przeszliśmy drogę przez mękę - wspomina prezes Chciuk. W końcu się jednak udało uzyskać odstępstwo od normy. MZK musi w sąsiedztwie gazociągu zainstalować tak zwane "sączki węchowe", które pozwalają na wykrycie ulatniania się gazu.

SZCZELNY OBIEKT

Już jest gotowy projekt budowy ścian w magazynie, gdzie składowane są odpady ściekowe. Cały obiekt ma być szczelny, hermetycznie zamknięty, aby nic z zapachów nie przedostawało się do otoczenia. Odór będzie zasysany do specjalnych biofiltrów i neutralizowany. Koszt inwestycji jest niemały, sięga 1,29 mln zł.

- Chcemy się z tą budową uporać do października, przed jesiennymi mgłami, które potęgują odczuwanie przykrych zapachów - obiecuje prezes Chciuk. Pozwolenie na budowę jest już rozpatrywane w starostwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie