MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Wacławczyk ma niedosyt po minionym sezonie

Piotr SZPAK [email protected]
Siatkarka Siarki Tarnobrzeg Małgorzata Wacławczyk nie uważa zakończonego niedawno sezonu za udany.
Siatkarka Siarki Tarnobrzeg Małgorzata Wacławczyk nie uważa zakończonego niedawno sezonu za udany. fot. Marcin Radzimowski
Siatkarka drugoligowej drużyny Siarki Tarnobrzeg Małgorzata Wacławczyk ma wielki niedosyt po minionym sezonie. Wierzy, że następny będzie znacznie lepszy.

Małgorzata Wacławczyk

Małgorzata Wacławczyk

Ma 24 lata, jest panną, wychowanką Siarki Tarnobrzeg. Studentka czwartego roku zarządzania i marketingu na Politechnice Rzeszowskiej. Zainteresowania: siatkówka, muzyka, film.

Jedną z najsympatyczniejszych zawodniczek drugoligowej drużyny siatkarek Siarki Tarnobrzeg jest wychowanka tarnobrzeskiego klubu Małgorzata Wacławczyk. Obdarzona bardzo dobrymi warunkami fizycznymi zawodniczka z roku na rok gra coraz lepiej.

Miniony sezon nie był jednak dla Gosi najlepszy, niezbyt często przebywała na parkiecie. Kiedy już na nim była, siała postrach u rywalek, szczególnie w momencie, kiedy stawała na zagrywce.

BĘDZIE LEPIEJ

To, że grała mało wynikało z tego, że nie zawsze potrafiła opanować emocje. Stara się jak najlepiej, a kiedy bardzo się chce, wtedy wiadomo, stres robi swoje.

- Muszę z minionego sezonu wyciągnąć wnioski i w następnym grać już tak, by trener widział dla mnie miejsce w podstawowej szóstce. Ten sezon był dla mnie niedobry, zakończył się zresztą dla całej naszej drużyny. Nie wiem, dlaczego nie uznano nam zwycięstwa w Łańcucie, nie wiem i pewnie nigdy się nie dowiem. Trzeba jednak z optymizmem patrzeć w przyszłość i ja staram się właśnie tak robić - mówi.

W przerwie letniej Gosia nie rzuciła siatkówki. Wraz z koleżanką z tarnobrzeskiej drużyny i z uczelni Politechniki Rzeszowskiej Anną Janas zajęły pierwsze miejsce w mistrzostwach Podkarpacia w siatkówce plażowej.

ZABAWY Z IGĄ

Gosia jest bardzo lubianą dziewczyną. Trener tarnobrzeskich siatkarek Andrzej Dróbkowski mówi, że potrafi ona wspaniale wpłynąć na dobrą atmosferę w drużynie, jest bardzo opiekuńcza, koleżeńska. Dlatego zaskarbiła sobie sympatię wielu. Wakacyjne plany tarnobrzeżanki nie są jeszcze sprecyzowane. Jedno jest pewne część z wakacji spędzi w województwie świętokrzyskim.

- W Markach mieszka moja siostra Iza i moja chrześnica Iga, która ma 14 miesięcy i uwielbiam się z nią bawić. Poświęcę jej dużo czasu, mam nadzieję, że pogoda dopisze. Nie muszę jechać za granicę, by mieć miłe wakacje - uśmiecha się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie