Tarnobrzeskie podatki w 2009 roku
Tarnobrzeskie podatki w 2009 roku
Od gruntów: 34 grosze za metr kw., 69 groszy od gruntów pod działalność gospodarczą.
Od budynków lub ich części: 57 groszy za metr kw. w budynkach mieszkalnych, 18,60 zł w budynkach z działalnością gospodarczą, 3,75 zł w budynkach zajętych na działalność medyczną, 6,23 zł w pozostałych, w tym na prowadzenie działalności pożytku publicznego.
Za samochody ciężarowe: powyżej 3,5 tony (w zależności od masy całkowitej) od 668 do 1288 złotych.
Za ciągniki siodłowe: od 875 do 1288 złotych (w zależności od masy całkowitej).
Za autobusy: Od 1060 (poniżej 30 miejsc) do 1580 zł (powyżej 30 miejsc).
Nie uzyskał przychylnej większości w Radzie Miasta Tarnobrzega wniosek o zobowiązanie prezydenta do utrzymania w 2010 roku wysokości podatków od nieruchomości i środków transportu na poziomie tegorocznych stawek.
Wniosek taki zgłosił Norbert Mastalerz, radny klubu Ratujmy Tarnobrzeg, na podsumowanie sesyjnej debaty, której temat był wyjątkowo na czasie. Mamy przecież kryzys. Radni rozmawiali o instrumentach wspierających przedsiębiorczość w mieście, rozwoju rynku pracy i szansach na tworzenie nowych miejsc pracy.
ODCIĄŻMY NASZE FIRMY
- Ponieważ prezydent w swoim programie wyborczym mówił, że będzie troszczył się o małe i średnie przedsiębiorstwa, a w Tarnobrzegu jest takich większość, mam konkretną propozycję. Zamrożenie stawek podatkowych jest moim zdaniem najlepszym bezpośrednim instrumentem walki z bezrobociem i wspierającym przedsiębiorczość - przekonywał Mastalerz na forum rady.
Chciał, aby Rada Miasta zobowiązała prezydenta do tego, aby na listopadowej sesji podatkowej nie proponował podwyższenia stawek podatku od nieruchomości i od środków transportu w 2010 roku. Wniosek upadł, bo nie przekonali się do niego radni prawicy. Propozycję poparło tylko siedmioro radnych, wśród nich Stanisław Uziel oraz większość radnych z Platformy Obywatelskiej.
Wcześniej Iwona Kołek, przedstawicielka klubu PO, apelowała: - Musimy pamiętać, że przedsiębiorcy to jeden z najważniejszych filarów funkcjonowania miasta. Wpłacają najwięcej pieniędzy w formie podatków.
Radna ubolewa, że Tarnobrzeg ma jedne z najwyższych w regionie podatków od nieruchomości. Twierdzi, że najlepsze co może zrobić samorząd, to stwarzać warunki dla inwestorów: dawać im ulgi, przygotowywać ofertę terenów inwestycyjnych i zwiększać wydatki na inwestycje.
POROZMAWIAJMY, ALE W LISTOPADZIE
Zastępca prezydenta Andrzej Wójtowicz skrytykował zamiar zamrażania podatków już teraz, na osiem miesięcy przed uchwalaniem stawek na przyszły rok. Wnioski radnych potraktował jako wstęp do dyskusji, która znajdzie finał na sesji podatkowej w listopadzie.
- Musimy wtedy znaleźć złoty środek. Zastanówmy się, jak kreować politykę podatkową, żeby z jednej strony nie "zabić" przedsiębiorców, a z drugiej zapewnić środki inwestycyjne, które wspierają przedsiębiorczość - mówił Wójtowicz.
Radnym Platformy Obywatelskiej wytknął ze zdziwieniem, że nie da się zminimalizować podatków i przez to ograniczać dochody miasta, a jednocześnie rozwijać inwestycje.
- Jeżeli brakuje nam pieniędzy na zrealizowanie inwestycji, bo ciągle jesteśmy zacofani infrastrukturalnie, to zwiększajmy dochody miasta. Zamrażać podatki możemy, gdy uznamy, że pieniędzy na niezbędne inwestycje wystarczy - dowodził zastępca prezydenta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?